Chorzy na raka jelita grubego zostali bez leczenia

Jak dowiedziało się ISBzdrowie z wykazu leków refundowanych usunięto cetuksymab i bewacyzumab – leki stosowane w leczeniu I i II linii raka jelita grubego. Biorąc pod uwagę, że Polska jest jednym z nielicznych krajów UE, które nie refunduje leczenia III i IV linii, to oznacza, że ci chorzy stracili w ogóle możliwość leczenia.

Leki te są stosowane w pierwszej, drugiej i trzeciej linii leczenia u chorych nie kwalifikujących się do leczenia operacyjnego. Ze sprawozdania kwartalnego NFZ wynika, że w roku 2018 ponad 2700 chorych (co stanowi 70% wszystkich pacjentów w programie B4) skorzystało z leczenia cetuksymabem i bewacyzumabem.

„Ministerstwo Zdrowia decyduje się usunąć z listy leków refundowanych dwa leki, które wydłużają życie blisko 3000 osób” – wyjaśnia Błażej Rawicki, prezes Fundacji EuropaColon Polska.

„Zgodnie z możliwością zgłaszania uwag do projektu Obwieszczenia Ministra Zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, który wejdzie w życie 1 lipca 2019 r. przesyłamy uwagi dotyczące braku w projekcie wykazu leków refundowanych dwóch leków stosowanych w leczeniu raka jelita grubego, które były na dotychczasowym wykazie i bez żadnej zapowiedzi zostały z niego usunięte. Mamy nadzieję, że to nieporozumienie zostanie szybko wyjaśnione i chorzy z rakiem jelita grubego będą mieli nadal dostęp do dotychczasowego leczenia” – czytamy w przesłanym do nas oświadczeniu Błażeja Rawickiego, prezesa Fundacji EuropaColon Polska.

Przypomnijmy, że od dwóch lat organizacje pacjenckie apelują o refundację leku dla chorych z przerzutowym rakiem jelita grubego, którzy zakończyli leczenie w II linii, a nie mają cechy genetycznej, która umożliwiałaby leczenie celowane molekularnie. Chodzi o grupę ok. 1000 osób.

Według rejestru nowotworów w Polsce żyje ponad 115 tys. osób z tego typu rakiem, z czego ok. 1500 cierpi na przerzutowego raka. Oznacza to, że rak jelita grubego jest już drugim najczęściej występującym nowotworem wśród kobiet (po raku płuca) oraz trzecim u mężczyzn (po raku płuca i raku prostaty). „Niestety, o ile zachorowalność na niektóre nowotwory w naszym kraju spada, to w przypadku raka jelita grubego wciąż rośnie” – podkreśla dr Jacek Zwoliński, onkolog kliniczny.

Do 19 tys. zwiększyła się liczba osób, u których w ciągu roku wykrywany jest rak jelita grubego, a jeszcze w 2010 r. było u nas 16 tys. takich przypadków. Co roku z tego powodu umiera 12 tys. osób, oznacza to, że podczas, gdy w USA umiera 36%, w Norwegii 37.5%, a w UK 38%, u nas umiera 63%. Przy czym wskaźnik przeżyć 5-letnich jest w Polsce niższy o ponad 10% od średniej europejskiej. Wyniki leczenia w Polsce są nadal gorsze od wyników w krajach takich jak m.in. Turcja, Czechy, Łotwa, Litwa czy Estonia.
„Polska należy już do krajów o najwyższej liczbie zachorowań z powodu raka jelita grubego” – alarmuje Fundacja EuropaColon Polska.

Prognozy są jeszcze bardziej niepokojące. Z danych Krajowego Rejestru Nowotworów wynika, że w 2025 r. na raka jelita grubego zachoruje około 15 tys. mężczyzn i 9,1 tys. kobiet, czyli ponad 24 tys. osób. W 2030 r. liczba nowych przypadków tej choroby może się zwiększyć do 28 tys.