Gadomski: rozszerzamy pulę badań przesiewowych

„Rozszerzamy pulę badań przesiewowych. Wiemy, że zgłaszalność na screening nie jest dobra, ale nie możemy zaniedbać tej dziedziny” – zapowiedział Sławomir Gadomski, wiceminister zdrowia.

Do badań screeningowych mają wejść: test na krew utajoną w kale (ma pomóc w wykryciu raka jelita grubego), niskoemisyjną tomografia komputerowa – badanie pomocne w wykryciu raku płuc, cytologia oraz mammografia.

Szczególnie test na krew utajoną to badanie o które od lat dopominali się pacjenci. Tylko w Polsce w ramach programu przesiewowego wykonuje się kolonoskopię, w pozostałych krajach UE  to albo program mieszany lub przede wszystkim badanie na krew utajoną w kale – badanie, które – w odróżnieniu od kolonoskopii – jest nieinwazyjne.

„To absolutnie fantastyczna wiadomość. Polska ma bardzo niską odpowiedź na zaproszenia w programie przesiewowym w kierunku raka jelita grubego. To tylko średnio 17%. W Słowenii i Holandii to znacznie powyżej 60%. W Polsce są województwa, które nadal są białą plamą. Choć program przesiewowy ma pokryć całą Polskę w 2024, to dodanie testu na krew utajoną w kale już teraz jest absolutnie kluczowe, by więcej osób wykonało badanie i w razie potrzeby zostało skierowane na kolonoskopię w celu dalszej diagnostyki. Wykrycie raka jelita grubego na wczesnym etapie daje niemal 100% szanse na wyleczenie. To szansa na życie dla pacjentów i znaczne oszczędności dla systemu”– skomentowała specjalnie dla ISBzdrowie Iga Rawicka z Fundacji EuropaColon Polska, członek Zarządu Digestive Cancers Europe.

„Od 2021 roku te badania staną się powszechne i populacyjne” – podkreśla wiceminister.

Ma to być realizacja jednego z założeń Narodowej Strategii Onkologicznej, zakładającego większą wykrywalność chorób nowotworowych. Do działań prewencji wtórnej mają zostać także włączeni lekarze POZ i lekarze medycyny pracy.

„Od 2024 roku lekarze rodzinni będą mieli obowiązek objęcia swojej populacji badaniami przesiewowymi. W zamian dostaną zwiększony kontrakt, ale z kolei ci którzy się będą uchylać muszą się liczyć z jego obniżką” – wyjaśnia Gadomski.