Pandemia COVID-19 przyniosła 100 tysięcy tzw. nadplanowych zgonów i jest to jeden z najwyższych wyników w Europie. „Trzy biliony dolarów – na tyle ocenia się skalę tzw. długu zdrowotnego na całym świecie” – mówił prof. Andrzej Fal, Prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. – „Warto też podkreślić, że w pierwszej 15 państw z największą liczbą zgonów zanotowaną w ostatnim roku to przede wszystkim państwa byłego bloku sowieckiego. A to oznacza, że my już dług zaciągnęliśmy dawno, a epidemia koronawirusa spowodowała tylko, że gwałtownie on urósł”.
W podobnym duchu wypowiada się prof. Paweł Buszman, były prezes American Heart of Poland (AHP). „Liczba zgonów wzrasta w Polsce systematycznie od 2016 roku w Polsce. Głównym winowajcą są choroby układu sercowo-naczyniowego u osób pomiędzy 40 a 60 rokiem życia. To grupa najbardziej narażona. Na np. niewydolność serca choruje u nas milion osób – są to osoby, które za późno zostały zdiagnozowane lub źle leczone” – podkreśla w rozmowie z ISBzdrowie.
W czasie epidemii SARS-CoV-2 w Europie liczba procedur kardiologii interwencyjnej podejmowana w terapii zawału serca STEMI spadła średnio o około 20 procent, a w zawale serca NSTEMI nawet o 30 procent. W Polsce odpowiednio o 13 i 27 procent. Drastyczny spadek liczby wykonywanych procedur kardiologii interwencyjnej w Polsce
i w Europie zdaniem ekspertów cofnął kardiologię o 20 lat. Dlatego ostrzegają: przed nami wzrost liczby chorych z cięższymi postaciami zawału serca.
Od 20 lat choroby układu sercowo-naczyniowego stanowią główną przyczynę zgonów na świecie zgodnie z raportem WHO Global Health Estimates. W Polsce są także wiodącą przyczyną nadumieralności, czyli zgonów w grupie pacjentów poniżej 65. roku życia. Z raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że w 2020 roku, czyli w okresie pandemii COVID-19 największy przyrost zgonów, w porównaniu do roku 2019 wystąpił w chorobach układu krążenia – o 16,69 proc.
W 2018 r. choroby układu krążenia stanowiły 40,5% ogółu zgonów w Polsce, zgodnie z raportem PZH sytuacji zdrowotnej ludności Polski. Są również najważniejszą przyczyną umieralności w przypadku mężczyzn w wieku 45-54 lata i 70 lat i starszym, z kolei u kobiet dopiero w wieku powyżej 74 lat. Wśród chorób układu krążenia choroby serca stanowią najczęstszą przyczynę zgonów, bo aż 59% ogółu zgonów.