Jankowski, NRL: Największym wyzwaniem jest przekonanie lekarzy do pracy w publicznym sektorze

nawiązał do problemu braku kadr i tworzenia kolejnych uczelni medycznych w Polsce.

„Niemcy, podobnie jak Polacy, zwiększają nabór na studia medyczne. Minister zdrowia Niemiec ogłosił, że kończą z doktryną zatrudniania pracowników z krajów ościennych, bo  stać ich na to, żeby kształcić własną kadrę medyczną i zadeklarował 5 tys. więcej miejsc na studiach medycznych. Natychmiast okazało się, że powstaje uczelnia na Malcie, która deklaruje kształcenie online przez pierwsze trzy lata, a potem podpisuje umowy ze szpitalami kształcącymi w Niemczech, wydaje dyplom maltańsko – niemiecki i żąda uznawania tego dyplomu w Niemczech, a za chwilę ci absolwenci będą przyjeżdżać również do Polski. Jak widać trudno jest mówić o naszych sprawach w oderwaniu od rynku międzynarodowego, na którym pracujemy” – tak Łukasz Jankowski, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, mówi o problemie braku kadr medycznych.

Dodał, że jeśli chodzi o Polskę, to zwiększanie naboru na studia medyczne to nic złego, natomiast trzeba pilnować jakości i akredytacji.

„Protestujemy przeciw takim sytuacjom, że uczelnia ma negatywną opinię Państwowej Komisji Akredytacyjnej, a mimo to szkoli w trybie warunkowym” – podkreśla.

Jego zdaniem braki personelu, szczególnie w sektorze publicznym są jednym z najważniejszych tematów w środowisku.

„Dziś to nie wynagrodzenie rozpala środowisko lekarskie do protestów. Faktem jest, że 85 proc. specjalistów zarabia dobrze albo bardzo dobrze, pozostałe 15 proc. otrzymuje wynagrodzenie wg ustawy o płacy minimalnej. Pojawiły się inne problemy – mamy za mało lekarzy w publicznym systemie ochrony zdrowia. Więc pytanie jak zachęcić lekarza do pracy w sektorze publicznym, jak poprawić warunki i bezpieczeństwo pracy” – podsumował Łukasz Jankowski.

Zanotowano podczas debaty „Kto rządzi polskim zdrowiem? Ramy kształtowania polityki zdrowotnej”, zorganizowanej przez Instytutu Zdrowia i Demokracji pod patronatem medialnym ISBzdrowie.