Naczelna Izba Lekarska apeluje do premiera Donalda Tuska o wprowadzenia dostępu do znieczulenia porodu na każdej porodówce w Polsce. „Nie jesteśmy krajem trzeciego świata, a poród nie musi boleć” – podkreśla Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej.
Obecnie, na mocy rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej (Dz.U. 2023 poz. 1324) kobiety mają prawo do korzystania z różnych niefarmakologicznych i farmakologicznych metod łagodzenia bólu porodowego, w tym także do znieczulenia, ale jego faktyczna dostępność jest różna w zależności od placówki medycznej i posiadanych przez nią zasobów kadrowych pozwalających wykonać znieczulenie.
„Starania o to, aby każda kobieta – o ile nie występują przeciwwskazania medyczne do wykonania znieczulenia – mogła realnie skorzystać z tej formy łagodzenia bólu są absolutnie godne poparcia, chodzi bowiem o poprawę komfortu i bezpieczeństwa rodzącej. Realizacja tego zadania wymagać będzie między innymi prawidłowej wyceny świadczenia obejmującego znieczulenie zewnątrzoponowe, ale także wyceny całodobowej gotowości placówek medycznych do wykonania tego znieczulenia w czasie porodu.
Naczelna Rada Lekarska zwraca uwagę, że utrzymujący się w Polsce od wielu lat znaczny (na tle innych państw Europy) odsetek porodów wykonywanych metodą cięcia cesarskiego może mieć swoje źródło właśnie w obawie kobiet przed narażeniem na ból w czasie porodu siłami natury bez dostępu do znieczulenia” – czytamy w apelu.