Badania scyntygraficzne, SPECT i PET bywają w diagnostyce kardiologicznej komplementarne dla tradycyjnych procedur, ale nierzadko są niezbędne i niezastępowalne innymi technikami – pozwalają na uzyskanie unikalnej diagnostycznie informacji, niedostępnej dzięki innym badaniom. Najważniejsze procedury i kierunki wykorzystania technik medycyny nuklearnej w kardiologii omawia prof. dr hab. n. med. Mirosław Dziuk, kierownik Zakładu Medycyny Nuklearnej Wojskowego Instytutu Medycznego CSK MON, ekspert UNSCEAR – Komitetu Naukowego ds. Efektów Promieniowania Jądrowego przy ONZ.
Analizując procedury z zakresu medycyny nuklearnej, które mają zastosowanie w diagnostyce kardiologicznej, warto wskazać najważniejsze kluczowe obszary:
• scyntygrafia perfuzyjna (SPECT i PET) – to jedna z najstarszych metod stosowanych u pacjentów z podejrzeniem przewlekłego zespołu wieńcowego. Technika ta ma zastosowanie zarówno w diagnostyce pierwotnej, jak i wtórnej – służy potwierdzeniu rozpoznania i kwalifikacji do leczenia, ale jest wykorzystywana także do oceny miejsca zwężenia tętnicy wieńcowej u chorych z już rozpoznaną chorobą wieńcową. Wynik tych badań determinuje ryzyko wystąpienia incydentów wieńcowych, co ma wpływ na podejmowanie decyzji klinicznych.
Scyntygrafia perfuzyjna SPECT ma tę przewagę nad innymi metodami stosowanymi w diagnostyce przewlekłego zespołu wieńcowego, że dzięki niej jest możliwe zbadanie przepływu wieńcowego w sposób ilościowy, który pokazuje przepływ krwi w mililitrach na gram tkanki na minutę. Na tej podstawie można dokładnie określić jak dany fragment mięśnia sercowego jest ukrwiony, co ma kluczowy wpływ na dobór metody terapii.
• diagnostyka zapaleń – badania z zastosowaniem znakowanych leukocytów oraz techniki PET z użyciem fluorodeoksyglukozy (FDG) – to druga duża grupa wskazań kardiologicznych, w których stosowane są procedury medycyny nuklearnej. Dzięki wymienionym technikom medycyny nuklearnej skutecznie diagnozuje się na przykład stany zapalne związane z urządzeniami wszczepialnymi lub ze sztucznymi zastawkami, chociaż można za ich pomocą diagnozować także zmiany zapalne związane ze strukturami własnymi serca pacjenta.
W przypadku stanów zapalnych związanych z urządzeniami wszczepialnymi techniki te mają szczególne znaczenie, ponieważ tradycyjne badania radiologiczne, takie jak rezonans magnetyczny i tomografia komputerowa albo nie mogą być wykonywane w tej grupie pacjentów, albo nie dają wystarczająco wartościowych diagnostycznie wyników.
• diagnostyka zapaleń naczyń i zapaleń systemowych (PET-CT i badanie kontrastowe CT) – takich jak na przykład choroba Takayasu czy olbrzymiokomórkowe zapalenie tętnic to trzecia ważna grupa zastosowania procedur medycyny nuklearnej w kardiologii.
Bywa, że po leczeniu stent-graftami dochodzi do powikłań, w tym infekcji, które są zagrożeniem dla pacjenta. Diagnostyka PET pozwala w takich przypadkach na precyzyjne uwidocznienie miejsca infekcji, powikłań, ewentualnych ropni czy przetok.
• diagnostyka amyloidozy serca – z zastosowaniem scyntygrafii ze znacznikami kostnymi, ale także (według różnych doniesień) z zastosowaniem techniki PET. Jest to obecnie bardzo istotny temat, przede wszystkim ze względu na to, że pojawiły się możliwości leczenia chorych na amyloidozę transtyretynową.
• grupa wskazań dotycząca unerwienia mięśnia sercowego – może mieć istotne znaczenie dla patogenezy na przykład chorób arytmicznych bądź związanych z odnerwieniem mięśnia sercowego, na przykład w wyniku powikłań cukrzycy, które wiążą się ze złym rokowaniem pacjentów i gdzie wskazane jest podjęcie bardziej inwazyjnego leczenia pacjentów, włącznie z wszczepieniem urządzeń defibrylujących.
Jak widać, badania scyntygraficzne, SPECT i PET bywają w diagnostyce kardiologicznej komplementarne dla tradycyjnych procedur diagnostycznych, ale nierzadko są niezbędne i niezastępowalne innymi technikami – pozwalają na uzyskanie unikalnej diagnostycznie informacji, niedostępnej dzięki innym badaniom.
W diagnostyce kardiologicznej bardzo istotna jest suma informacji płynących z wielu metod. I pod tym względem wszystkie badania obrazowe są w jakimś stopniu komplementarne. Zawierają pewną część informacji, która nie jest dostępna w innych badaniach. I tak przykład koronarografia pozwala na ocenę anatomii tętnic wieńcowych, łącznie z przewężeniami. Ocenia również czynnościowo stopień zwężenia, lecz jedynie w obrębie dużych nasierdziowych tętnic wieńcowych. Kiedy dodamy do diagnostyki koronograficznej inne badanie czynnościowe (scyntygraficzne), będziemy w stanie ocenić nie tylko jak dane tętnice wyglądają, ale także jak pracują – ocenimy przepływ krwi przez dany fragment naczynia i ukrwienie mięśnia sercowego na poziomie mikrokrążenia. To bardzo istotne klinicznie informacje!
Znaczniki perfuzyjne docierają do komórek mięśnia serca. Właśnie ta cecha sprawia, że badania scyntygraficzne pozwalają na ocenę zarówno krążenia wieńcowego (powyżej 500 mikrometrów), jak i mikrokrążenia wieńcowego (poniżej tej wartości).
Dzięki technikom medyny nuklearnej, gdy dochodzi do zaburzeń mikrokrążenia z różnych przyczyn, jesteśmy w stanie ocenić, czy jest to samoistna choroba mikrokrążenia czy też zaburzenie jest związane na przykład ze zjawiskiem no-reflow po wykonanej rewaskularyzacji. Badania czynnościowe; scyntygrafia, SPECT czy PET, znacznie lepiej obrazują mikrokrążenie niż badania angiograficzne.
Pozycja technik medycyny nuklearnej w wytycznych Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego jest istotna. W zaleceniach podkreśla się, żeby stosować te techniki, które są dostępne w danym ośrodku i które wykonywane są przez osoby odpowiednio przygotowane do ich wykonania. W tym kontekście kluczowa jest edukacja lekarzy – specjalistów kardiologów i specjalistów medycyny nuklearnej, którzy mogliby z korzyścią dla pacjentów stosować diagnostykę nuklearną w kardiologii.
Istotne, by w diagnostyce kardiologicznej można było wdrażać nowe radiofarmaceutyki – tak, jak dzieje się to w onkologii. Środowisko kardiologiczne w Polsce czeka zwłaszcza na możliwość stosowania w praktyce klinicznej FAPI (radiofarmaceutyku 68Gal-FAPI-46), który świetnie obrazuje włóknienie mięśnia sercowego, uszkodzenia pozawałowe czy różnego typu kardiomiopatie. Ważne, żebyśmy dysponowali metodami, które pozwolą efektywnie diagnozować i skutecznie leczyć naszych pacjentów. Schorzenia układu sercowo-naczyniowego to jedna z głównych przyczyn zgonów, więc ma to kluczowe znaczenie z punktu widzenia zdrowia publicznego.