Śliwińska: największym problemem w walce z cichą epidemią cukrzycy jest… cisza

„Nawet kilkaset tysięcy osób w Polce nie wie, że choruje na cukrzycę. Gros z 3 milionów pacjentów, którzy mają postawioną diagnozę, nie leczy się zgodnie z zaleceniami. Wielkim wyzwaniem pozostaje dostęp do optymalnej terapii i opieki, zwłaszcza osób z cukrzycą typu 2 oraz tych, które nie przekroczyły 75. roku życia i nie mogą liczyć na choćby część darmowych leków. Przeraża, że w 2018 roku cukrzyca to w Polsce wciąż temat tabu” – tak przy okazji Światowego Dnia Walki z Cukrzycą mówi Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.

Szacuje się, że na całym świecie na cukrzycę cierpi ponad 422 miliony osób. W Polsce na cukrzycę choruje około 3 mln osób, przy czym prawie 1 milion osób o tym nie wie – choroba nie została u nich do tej pory zdiagnozowana i nie jest leczona. Od lat mówi się o cukrzycy jako chorobie cywilizacyjnej, która przyjęła skalę epidemii. Niestety, w Polsce. Cukrzyca to epidemia cicha – tabu jest zarówno sama choroba, jak i jej świadomość społeczna. Zaskakująco niewiele wiedzą o niej zarówno chorzy, którzy usłyszeli diagnozę, jak i ich rodziny, które nie zawsze wiedzą, jak wspierać swoich bliskich.
Według ostatniego raportu Instytutu Ochrony Zdrowia pt. „Cukrzyca: gdzie jesteśmy, dokąd zmierzamy?”, wielu polskich pacjentów o cukrzycy dowiaduje się dopiero, gdy wystąpią jej groźne dla życia powikłania, takie jak zawał serca czy udar mózgu. To dobitny przykład tego, że brak świadomości społecznej w zakresie cukrzycy jest bardzo powszechny i niesie za sobą znaczące skutki społeczne – dla pacjentów, ich rodzin, pracodawców, wreszcie – dla budżetu państwa.

Z najnowszego raportu „Polska rodzina z cukrzycą”, opracowanego przez Stowarzyszenie Edukacji Diabetologicznej, Fundację Zdrowie i Edukację Ad Meritum wynika, że wyzwaniem dla pacjentów z cukrzycą jest nierzadko już sama rozmowa o chorobie. Wielu chorych boryka się nie tylko z cukrzycą, ale dodatkowo ze schorzeniami jej towarzyszącymi, wśród nich: nadciśnieniem, POChP (przewlekłą obturacyjną chorobą płuc), chorobami układu sercowo-naczyniowego, depresją. Takie obciążenie, połączone z codziennymi obowiązkami pacjentów, staje się nierzadko przyczyną niedostatków
w zakresie prawidłowego odżywiania, przyjmowania odpowiednich leków, angażowania się w aktywność fizyczną, szukania wsparcia psychicznego ze strony bliskich. Konsekwencje – powikłania cukrzycy, mogą być śmiertelnie groźne, prowadzić do inwalidztwa bądź śmierci, dlatego edukacja pacjentów, ale też całego społeczeństwa, to bardzo ważny krok w walce z tą śmiertelną epidemią.

Problemem jest dostępność do nowoczesnych terapii. Największe – wśród osób z cukrzycą typu 2 oraz tych poniżej 75. roku życia, których nie obejmuje przywilej przynajmniej niektórych darmowych leków. „Również wyrównanie dostępu do leczenia między osobami z typem 1 cukrzycy poniżej i powyżej 26. roku życia stanowi zauważalne wyzwanie. Listopadowa lista leków refundowanych, nie sposób nawet zliczyć która z kolei, nie przyniosła żadnego przełomu. Do naszego Stowarzyszenia zgłasza się bardzo wielu pacjentów, których nie stać na optymalną, zalecaną przez lekarzy terapię. Praca nad rozwiązaniem tych problemów musi stać się priorytetem polityki zdrowotnej państwa” – podkreśla Śliwińska.