Jesień zbliża się nieuchronnie, a wraz z nią zachorowania na grypę i choroby grypopodobne. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że sezon grypowy nałoży się z IV falą zachorowań na COVID-19. Ogólnopolski Program Zwalczania Grypy wraz z towarzystwami medycznymi (Polskim Towarzystwem Pediatrycznym, Polskim Towarzystwem Neonatologicznym, Polskim Towarzystwem Wakcynologii i Polskim Towarzystwem Medycyny Rodzinnej), wystosowali apel do Ministerstwa Zdrowia ws. rozszerzenia refundacji szczepień przeciw grypie dla grup wiekowych: od 6 m.ż. do 24 m.ż. oraz od 5 r.ż do 18 r.ż. Są to jedyne grupy, które nie są zabezpieczone przed groźnym wirusem grypy, a dodatkowo dzieci poniżej 12 r.ż. obecnie nie mogą przyjąć szczepionki przeciw COVID-19. Eksperci mają również nadzieję, że zostaną spełnione obietnice Ministerstwa Zdrowia odnośnie umieszczenia szczepionki przeciw grypie na liście bezpłatnych leków dla kobiet w ciąży.
Dodatkowo w piątek został skierowany do konsultacji publicznych projekt rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie metody zapobiegania grypie sezonowej w sezonie 2021/2022. Ministerstwo uzasadnia, że „w czasie stanu epidemii COVID-19 konieczne jest wdrożenie działań profilaktycznych przeciw grypie, względem osób, które z racji wykonywanego zawodu mają częste kontakty społeczne, lub w związku z wiekiem są narażone na ciężki przebieg choroby”.
Szczepienia przeciw grypie odgrywają ważną rolę w prewencji chorób zakaźnych, zwłaszcza w grupach wysokiego ryzyka, do których można zaliczyć zarówno kobiety w ciąży, jak i dzieci. Grypa jest chorobą, która pojawia się nagle, a jej przebieg potrafi być gwałtowny oraz może znacząco osłabić organizm. Kobiety w ciąży oraz dzieci są szczególnie narażone na poważne powikłania pogrypowe. Wszystkie infekcje mają znacząco cięższy przebieg i znacznie trudniej jest je wyleczyć. Szczepienia zabezpieczają nie tylko przyszłą mamę, ale również jej nienarodzone dziecko.
„55% powikłań grypy występuje u kobiet w drugim lub trzecim trymestrze ciąży i są to najczęściej zapalenie płuc, ostra niewydolność oddechowa u matki, zwiększone ryzyko poronienia, porodu przedwczesnego, obumarcia wewnątrzmacicznego płodu oraz zaburzenia rytmu serca u płodu. Występuje również zwiększone ryzyko rozwiązania ciąży cesarskim cięciem, dlatego zaleca się wykonywać szczepienia, które chronią przed zachorowaniem zarówno matkę, jak i dziecko” – komentuje prof. dr hab. n. med. Mirosław Wielgoś, Konsultant Krajowy w dziedzinie Perinatologii.
Eksperci podkreślają, że szczepienia są najskuteczniejszym sposobem zabezpieczenia się przed groźnymi powikłaniami pogrypowymi i są całkowicie bezpieczne. Szczepienie przeciw grypie ma 72% skuteczności w zapobieganiu grypie u przyszłej mamy i 64,5% u niemowląt. Warto przypomnieć, że Prezes Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji na podstawie Opinii Rady Przejrzystości nr 245/2020 z 28 września 2020 roku potwierdził zasadność umieszczenia szczepionek przeciw grypie na liście bezpłatnych leków dla ciężarnych.
„Zależy nam na budowaniu świadomości związanej z niebezpieczeństwem, jakie niesie zachorowanie na grypę w przypadku kobiet w ciąży, które należą do szczególnej grupy ryzyka. Szczepienie przeciw grypie chroni przyszłą mamę, ale również skutecznie chroni noworodka i niemowlę, gdyż matczyne przeciwciała są aktywnie transportowane przez łożysko do dziecka. Pamiętajmy, że dzieci można szczepić od ukończenia 6 miesięcy życia, a zachorować można w każdym wieku, także noworodkowym, czy wczesno-niemowlęcym, co więcej u tak małych dzieci przebieg grypy może być szczególnie ciężki i powikłany. Dzięki szczepieniu przeciw grypie kobiety w ciąży (z użyciem szczepionki inaktywowanej) zapewniamy ochronę narodzonemu dziecku od pierwszych dni życia, szacuje się, że może ona trwać nawet do 12 miesiąca życia” – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Aneta Nitsch-Osuch, Kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego, Warszawski Uniwersytet Medyczny.
Dzieci także należą do grupy, dla której skutki zachorowań na grypę są szczególnie niebezpieczne. Zdrowe dzieci bez chorób współistniejących są hospitalizowane z powodu powikłań w takim samym stopniu co dorośli. Szczególnie narażone są na powikłania laryngologiczne (zapalenie ucha środkowego) oraz charakterystyczne dla wieku dziecięcego objawy ze strony ośrodkowego układu nerwowego (drgawki, zapalenie mózgu, encefalopatia – najczęściej u dzieci poniżej 10 r.ż.)2. W tym roku także została potwierdzona zasadności umieszczenia szczepionek przeciw grypie na liście bezpłatnych leków dla dzieci od 6 m.ż. do 24 m.ż. oraz od 5 r.ż do 18 r.ż. na podstawie Opinii Rady Przejrzystości nr 93/2021 z 23 lipca roku.
W Polsce nadal występuje bardzo niski poziom wyszczepialności dzieci, który oscyluje na poziomie blisko 1%, a wpływ na to ma m.in.: niska świadomość, brak finansowania ze środków publicznych, a w dobie pandemii mniejsza dostępność lekarzy. W ubiegłym sezonie po raz pierwszy dostępna była 50% refundacja szczepień przeciw grypie dla dzieci w wieku 2-5 lat, jednak zdecydowanie należy zadbać również o dzieci spoza tej grupy. Na każde 100 zarażonych dzieci poniżej 3 r.ż. przypada 195 dni absencji w pracy rodziców.
„Szczepienie dzieci przeciw grypie chroni nie tylko samych najmłodszych, ale także osoby z ich najbliższego otoczenia. Dzieci określane są jako rezerwuar wirusów grypy, ponieważ odgrywają kluczową rolę w transmisji wirusa w społeczności. W porównaniu do osób dorosłych, dzieci łatwiej się zarażają, a także znacznie dłużej i bardziej obficie wydalają wirusa. Dlatego zwiększenie odsetka zaszczepionych dzieci jest ważne w kontekście zdrowia całego społeczeństwa” – komentuje dr hab. n. med. Ernest Kuchar, Prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, ekspert Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Od wielu lat międzynarodowe organizacje zalecają szczepienia przeciw grypie u dzieci. Rekomendowane są m.in. przez Światową Organizację Zdrowia, Amerykański Komitet Doradczy ds. Szczepień, Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników, a także widnieją w Polskim Programie Szczepień Ochronnych. W czasie panującej pandemii COVID-19 niezwykle ważna jest profilaktyka grypy, gdyż w nadchodzącym sezonie nadal ciężko będzie odróżnić od siebie zachorowania na grypę, choroby grypopodobne czy zarażenie się wirusem SARS-CoV-2. Choroby te wykazują podobne objawy, takie jak bóle mięśni i stawów, kaszel oraz gorączkę.