Rulkiewicz: czas sięgnąć po lekarzy ze Wschodu i felczerów (wideo)

„Nie wiem czy problemy z brakiem kadr to problem nierozwiązywalny. Brakuje odwagi w podejmowaniu decyzji, bo my – jako pracodawcy prywatni – apelujemy, by mocniej otworzyć się na rynek wschodni. Niestety napotykamy na opór także środowisk lekarskich w Polsce (przeciwna takim rozwiązaniom jest m.in. Naczelna Izba Lekarska – przyp. red.). Korzystają z tego Niemcy, Czesi, a my – nie” – mówi w rozmowie z ISBzdrowie Anna Rulkiewicz, prezes grupy Lux Med, prezes Związku Pracodawców Medycyny Prywatnej, wiceprezydent Pracodawców RP.

„Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że medycyna prywatna „podkupuje” lekarzy. Zamiast wzajemnie się oskarżać szukajmy rozwiązań, które pozwolą nam rozwiązać ten problem dla całego sektora” – podkreśla.

Jej zdaniem medycyna prywatna jest uzupełnieniem sektora publicznego, bo – jak przypomina – aż 1/3 wszystkich usług medycznych jest wykonywana właśnie w prywatnych centrach medycznych.

Jednocześnie podkreśla 30-35 proc. lekarzy pracuje tylko w Lux-Medzie.

Kolejnym rozwiązaniem jest rozszerzanie kompetencji innych zawodów medycznych. „Doskonałym przykładem jest danie pielęgniarkom możliwości kwalifikacji do szczepień covidowych. Skor już się zdecydowaliśmy na ten krok to trzeba pójść dalej i pozwolić im przeprowadzać kwalifikacje do innych szczepień” – tłumaczy Rulkiewicz.

Pytana z kolei o pomysły Ministerstwa Zdrowia na temat racjonalizacji sieci szpitali, odpowiada wprost: „to centralizacja”. „Powinniśmy myśleć przede wszystkim o tym jak polepszyć dostęp pacjenta do świadczeń, bo jest on bardzo nierówny. Na razie nie widzę, by propozycje resortu zmierzały w tym kierunku, ale poczekajmy na szczegóły” – podkreśla.