Aż 70 proc. Polaków powyżej 40-ego roku życia nie słyszało o Przewlekłej Chorobie Nerek, a jedynie co piąty wie z jakimi powikłaniami może się wiązać to schorzenie – to najważniejszy wniosek z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBiRS. W odpowiedzi na tak zatrważająco niską świadomość dotyczącą tej choroby Polskie Towarzystwo Medycyny Rodzinnej powołuje do życia koalicję, której celem jest promowanie wiedzy na temat Przewlekłej Choroby Nerek, w tym jej profilaktyki oraz wczesnej diagnostyki.
Przewlekła Choroba Nerek (PChN) ze względu na brak objawów diagnozowana jest najczęściej przypadkowo i to na ogół na zaawansowanym etapie, gdy dochodzi już do znacznego uszkodzenia nerek. Schorzenie, które przebiega w pięciu etapach, jest bardzo niebezpieczne. Zwiększa wielokrotnie ryzyko zgonu z powodów sercowo-naczyniowych (zawał, udar, niewydolność serca) oraz prawdopodobieństwo choroby nowotworowej. Według badań PChN powoduje znaczne skrócenie spodziewanej długości życia 40-latka: wykryte w trzecim stadium (G3) – o 15, w czwartym – o 25, a w piątym – aż o 30 lat!
Niestety choroba ta, zwłaszcza na początkowym etapie, może przebiegać bezobjawowo. Dodatkowo nawet w zaawansowanych stadiach powolne narastanie objawów pozwala się do nich przyzwyczajać i pacjent przez długi czas trwania choroby może nie odczuwać żadnych niepokojących dolegliwości. Niestety w Polsce znaczna część chorych na PChN diagnozowana jest w momencie zaawansowanego, ostatniego stadium choroby, gdy musi już rozpocząć dializoterapię. Schyłkowa niewydolność nerek wiąże się z bardzo wysoką śmiertelnością, zachorowalnością na choroby współistniejące i obniżoną jakością życia. Szacuje się, że w naszym kraju z powodu PChN co roku umiera przedwcześnie aż 80.000 osób.
Im bardziej zaawansowana progresja choroby nerek, tym szybciej chory wymaga leczenia nerkozastępczego – czyli hemodializy, dializy otrzewnowej lub przeszczepienia nerki. Koszty takiego leczenia są ogromne. Dlatego tak ważne jest szybkie i prawidłowe rozpoznanie przewlekłej choroby nerek przez lekarza rodzinnego i dalsze pokierowanie pacjenta do nefrologa.
W wielu przypadkach w celu rozpoznania PChN wystarczy wykonać dwa proste badania laboratoryjne – oznaczenie stężenia kreatyniny we krwi i ogólne badanie moczu. Brak wczesnego diagnozowania PChN jest wynikiem m.in. braku świadomości przede wszystkim wśród pacjentów, jak i lekarzy POZ. Potwierdzają to badania zrealizowane na próbie ponad 1000 osób powyżej 40-ego roku życia przez instytut IBRiS. Zaledwie 30 proc. osób deklaruje, że wie co to jest przewlekła choroba nerek. Jedynie co piąty zapytany posiada wiedzę na temat specyfiki powikłań PChN. Znajomość choroby nie jest zatem powszechna. Zdecydowana większość ankietowanych Polaków nie miała kontaktu z diagnostyką w kierunku przewlekłej choroby nerek – 90 proc. respondentów nigdy nie wykonywało tego typu badań.
„Pandemia COVID-19 wygenerowała ogromny dług zdrowotny, który będziemy 'spłacać’ przez lata – zaniechanie profilaktyki oraz wczesnej diagnostyki odbije się na zdrowiu wielu naszych pacjentów. Choroby cywilizacyjne i ich konsekwencje, do których należy przewlekła choroba nerek, pozostawały długo w cieniu walki z pandemią” – uważa prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej. – „Dlatego aby budować świadomość i wiedzę w obszarze przewlekłej choroby nerek nasze towarzystwo występuje z ideą stworzenia koalicji specjalistów różnych dziedzin medycyny. Jej celem będzie promowanie wiedzy na temat przewlekłej choroby nerek, jej profilaktyki oraz wczesnej diagnostyki”.
W skład koalicji mają wejść specjaliści różnych dziedzin medycyny, z szeroką reprezentacją ekspertów z obszaru nefrologii, a także zdrowia publicznego i medycyny rodzinnej. Koalicja powstaje pod hasłem „Otwórz serce na nerki”, które nie jest przypadkowe. Szereg badań naukowych wskazuje, że PChN jest istotnym i niezależnym czynnikiem ryzyka rozwoju chorób sercowo-naczyniowych. W porównaniu do populacji ogólnej w tym samym przedziale wiekowym pacjenci z PChN umierają przedwcześnie z powodu chorób układu krążenia, takich jak choroba wieńcowa, zawał mięśnia sercowego, zastoinowa niewydolność serca, choroby naczyń mózgowych, udar, migotanie przedsionków, choroba tętnic obwodowych czy nagły zgon sercowy. U pacjentów dializowanych ryzyko zgonu wzrasta nawet 20-krotnie.
„PChN jest ważnym schorzeniem z punktu widzenia kondycji całego społeczeństwa. Ideą koalicji jest dotarcie do jak najszerszej grupy odbiorców – zarówno pacjentów, jak i lekarzy, a tym samym poprawa profilaktyki oraz wykrywalność PChN na wczesnym etapie choroby. Uświadomienie pacjentom, szczególnie z grup ryzyka, że „nerki nie bolą”, czyli że poważne choroby nerek pozostają bardzo długo bezobjawowe, co może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia i życia, to ważny cel kampanii. Bardzo istotnym elementem działań koalicji będzie również wypracowanie standardu postępowania w przewlekłej chorobie nerek dla lekarzy rodzinnych” – dodaje prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.
Idea powstania koalicji wiąże się ze Światowym Dniem Nerek, który powstał z inicjatywy Międzynarodowego Towarzystwa Nefrologicznego i Międzynarodowej Federacji Fundacji Nerek i obchodzony był po raz pierwszy w 2006 roku. Zawsze przypada on w drugi czwartek marca – w tym roku jest to 10 marca.