Nowotwory dziecięce stanowią jedno z największych wyzwań w dziedzinie medycyny. W Polsce co roku diagnozuje się około 1200 nowych przypadków. Terapie stosowane w onkologii dziecięcej są coraz bardziej skuteczne i ukierunkowane na indywidualne potrzeby pacjenta, jednak wciąż ogromny problem stanowi zbyt późne rozpoznanie choroby. Inicjatorem Gold September (Złotego Września) jako Międzynarodowego Miesiąca Świadomości Nowotworów u Dzieci i Młodzieży był, w 2012 roku, prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama.
Nowotwory u dzieci dają zupełnie inne objawy niż choroby diagnozowane u dorosłych, rozwijają się też znacznie szybciej. Jak tłumaczy prof. Anna Raciborska, Kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka – w zależności od rodzaju nowotworu tempo jego rozwoju może się różnić, jednak zazwyczaj u dzieci komórki chorobowe namnażają się znacznie szybciej niż u osób dorosłych. W związku z tym, w momencie diagnozy często okazuje się, że choroba jest już w zaawansowanym stadium. Dlatego tak ważne jest szybkie rozpoznanie jej objawów.
Na co zwrócić uwagę? Szybkie diagnozowanie nowotworów u dzieci może być trudne, ponieważ objawy kliniczne są bardzo różnorodne i zależą głównie od rodzaju, umiejscowienia, stopnia zaawansowania i tempa wzrostu nowotworu. Początek choroby bywa niecharakterystyczny, bardzo dyskretny, często niezauważony przez samego pacjenta.
„Są objawy, które warto skonsultować z lekarzem, szczególnie jeśli utrzymują się dłuższy czas. Należą do nich m.in. nieuzasadniona utrata wagi, długotrwała gorączka bez wyraźnej przyczyny czy ból, który nie ustępuje po odpoczynku, nasila się w nocy i powoduje trudności w wykonywaniu codziennych czynności. Innymi symptomami, które powinny wzbudzić naszą czujność, są różnego rodzaju obrzęki, zwłaszcza w okolicach brzucha lub kończyn, które mogą wskazywać na obecność guza, problemy z oddawaniem moczu lub stolca, czy nieustępujące objawy infekcji, np. wyciek z ucha lub uporczywy kaszel” – wyjaśnia prof. Anna Raciborska.
Zdarza się również, że ze względu na niejednoznaczne objawy, lekarze nie rozpoznają choroby w odpowiednim czasie. Warto zatem pamiętać, że jeśli zaordynowane leczenie nie przynosi rezultatów, należy zweryfikować wcześniej postawioną diagnozę i rozszerzyć badania. Wczesne rozpoznanie daje większe szanse na skuteczne leczenie i pełną sprawność dziecka w przyszłości.
Leczenie nowotworów u dzieci ma charakter skojarzony i kompleksowy, powinno też być prowadzone w ośrodkach zapewniających wielodyscyplinarną opiekę nad pacjentem. Wiele polskich placówek onkologicznych umożliwia im dostęp do światowych osiągnięć medycyny i najnowszych metod terapeutycznych. Coraz częściej wykorzystywany jest również zaawansowany sprzęt medyczny oraz nowoczesne technologie, np. rozszerzona rzeczywistość. W terapii onkologicznej dzieci stosowana jest chemioterapia wielolekowa, radioterapia, chirurgia, leczenie celowane i immunoterapia. Dobór metod uzależniony jest od konkretnego przypadku – nie wszystkie stosuje się u każdego pacjenta. W niektórych sytuacjach przeprowadza się dodatkowo przeszczep szpiku. Równolegle z terapią przeciwnowotworową prowadzone jest także leczenie zmniejszające jej skutki uboczne – stosuje się m.in. leki przeciwwymiotne, czynniki wzrostu, preparaty krwiopochodne, antybiotykoterapię, leki przeciwbólowe i przeciwlękowe.
„Nowoczesne terapie oparte na zaawansowanych metodach chemioterapii, radioterapii oraz terapii celowanej pozwalają nam coraz skuteczniej leczyć nowotwory u dzieci. Bardzo ważne jest jednak indywidualne podejście do każdego pacjenta, uwzględniając jego wiek, stan zdrowia oraz rodzaj nowotworu. Im choroba jest bardziej rozsiana, tym leczenie jest intensywniejsze i tym większe może mieć odległe następstwa” – mówi prof. Raciborska.
Leczenie nowotworów u dzieci znacznie się zmieniło w ostatnich dziesięcioleciach dzięki postępom w dziedzinie medycyny, farmakologii oraz terapii celowanej. Rokowanie u dzieci z chorobą nowotworową jest bardzo optymistyczne, pod warunkiem, że zostanie ona wykryta w początkowej fazie.
„W przypadku niektórych nowotworów np. przewlekłej białaczki szpikowej wyleczalność sięga ok. 96%. Terapia mięsaków tkanek miękkich u pacjentów ze zlokalizowaną postacią choroby jest skuteczna w 70-80%, a nowotworów pierwotnych kości w 65-75%. Podobny odsetek (ok. 70%) skuteczności osiąga się obecnie w leczeniu guzów ośrodkowego układu nerwowego. Niestety w przypadku współistnienia zmian przerzutowych skuteczność terapii chorób nowotworowych jest znacznie niższa i kształtuje się pomiędzy 5-30%. Dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie choroby oraz prawidłowe jej leczenie” – wyjaśnia prof. Anna Raciborska.
Tak dobre rezultaty leczenia możliwe są między innymi dzięki badaniom klinicznym prowadzonym przez wyspecjalizowane placówki medyczne. Mają one ogromne znaczenie, szczególnie w przypadku pacjentów z opornymi na standardową terapię, złośliwymi nowotworami, w tym pierwotnymi nowotworami kości.
„Badania kliniczne i związany z nimi postęp medycyny dają szansę na lepszą jakość życia oraz powrót do całkowitego zdrowia dla dziecięcych pacjentów onkologicznych. W Klinice Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży Instytutu Matki i Dziecka jesteśmy w trakcie czterech autorskich, niekomercyjnych badań klinicznych, a niebawem rozpoczniemy piąte. Dzięki nim nasi pacjenci mają dostęp do nowoczesnych terapii i możliwość uzyskania lepszych wyników leczenia” – wyjaśnia prof. Raciborska.
Najczęściej występujące nowotwory u dzieci to białaczki, które stanowią ponad 25% wszystkich zachorowań. Dalej w kolejności występują guzy mózgu i chłoniaki.
W Europie jest prawie 500 000 osób, które przeszły nowotwór w dzieciństwie. Niestety większość z nich doświadcza późnych skutków ubocznych wywołanych chorobą i agresywnym leczeniem, które ograniczają ich dobre samopoczucie i utrudniają udział w życiu społecznym.
Nawet 20% wynoszą różnice w przeżywalności dzieci z nowotworami w poszczególnych regionach Europy, co wynika z nierównego dostępu do nowoczesnego leczenia, najlepszej standardowej opieki i badań.
W Polsce wyleczalność jest na wysokim poziomie wynoszącym ponad 80% i stale rośnie. Dzieci chore na niektóre nowotwory mają nawet ponad 90% szans na przeżycie (jak w przypadku ostrej białaczki limfoblastycznej typu B).