Ministerstwo Zdrowia skierowało do Rady Ministrów projekt dotyczący odliczenia składki zdrowotnej od środków trwałych, poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna. Podkreśliła, że nie ma projektu zmian w składce zdrowotnej, który zostałby zaakceptowany przez wszystkie partie koalicyjne, a w kontekście powodzi nie ma „przestrzeni fiskalnej” do większych zmian niż te, które zostały zaproponowane.
„Projekt, który skierowałam do Rady Ministrów polega dokładnie na tym, co pani redaktor powiedziała, to znaczy: od podstawy wymiaru składki odliczamy, wyłączamy z tej podstawy przychody uzyskane ze sprzedaży środków trwałych” – powiedziała Leszczyna w TVN24.
„W tej chwili ani nie mamy wspólnego projektu, który by został zaakceptowany przez wszystkie partie koalicyjne, ani uważam, że szczególnie w kontekście powodzi nie mamy przestrzeni fiskalnej do tego, żeby zrobić coś więcej” – dodała.
Minister zapowiedziała, że jest to „pierwszy krok”. „Z pewnością będziemy pracować w przyszłym roku” – zapewniła.
Wcześniej we wrześniu minister finansów Andrzej Domański zapowiadał, że projekt regulacji przewidujący odejście od poboru składki zdrowotnej od sprzedaży przez przedsiębiorcę aktywów trwałych, takich jak samochód, powinien być gotowy w ciągu 1-2 tygodni. Przypomniał, że zadeklarowana kwota to 4 mld zł i podkreślił, że „to jest tyle, na ile możemy sobie pozwolić, pamiętając o deficycie budżetowym, o długu publicznym”.
W końcu lipca Domański poinformował, że resort w przyszłym roku będzie w stanie zapewnić finansowanie obniżonej składki zdrowotnej na poziomie do 4 mld zł. Na początku sierpnia szef resortu finansów podał, że od 1 stycznia 2025 r. składka zdrowotna nie będzie pobierana od sprzedaży aktywów trwałych, np. samochodu.
(ISBnews)