Eksperci z IMiD wszczepili endoprotezę 2,5-letniemu chłopcu. To 3 taki przypadek na świecie

2,5 letni Milan z mamą po przeszczepie endoprotezy

Chirurgia onkologiczna odgrywa ogromną rolę w leczeniu nowotworów u dzieci, a dzięki ciągłemu postępowi medycyny oferuje coraz bardziej zaawansowane i skuteczne rozwiązania. Eksperci Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka rozwijają tę dziedzinę już od ponad 20 lat. Niedawno przeprowadził operację wszczepienia całościowej endoprotezy nogi 2,5-letniemu Milanowi, dzięki której udało się uniknąć amputacji. Chłopiec jest trzecim na świecie dzieckiem w tak młodym wieku, u którego zastosowano ten typ protezy.

„Postęp w onkologii dziecięcej w Polsce jest ogromny. Gdy zaczynałam pracę, wyleczalność wielu typów nowotworów u dzieci wynosiła zaledwie 40 proc. Dziś, dzięki nowoczesnym metodom leczenia, w tym zaawansowanej chirurgii, w wielu przypadkach dochodzi nawet do 90 proc. To pokazuje, jak wiele osiągnęliśmy i jak duże szanse na powrót do zdrowia mają mali pacjenci. Kluczowy w tym przypadku jest natomiast czas – im wcześniej zdiagnozowana choroba, tym większe możliwości na skuteczne leczenie. Dlatego tak ważna jest czujność onkologiczna zarówno rodziców jak i lekarzy pierwszego kontaktu” – podkreśla prof. Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej IMiD.

Obecnie standardem w leczeniu nowotworów u dzieci jest tzw. chirurgia oszczędzająca. Tam, gdzie to możliwe, specjaliści starają się usunąć jedynie zmienioną chorobowo tkankę, zachowując jak największą część zdrowego narządu lub kończyny. Jest to szczególnie ważne w przypadku nowotworów zlokalizowanych w rękach czy nogach, gdzie celem jest nie tylko wyleczenie, ale także zachowanie funkcji i możliwości ruchowych dziecka.
I tak w przypadkach, gdy kość jest zajęta przez nowotwór, zastosowanie ma endoprotezoplastyka. Po usunięciu jej chorego fragmentu wszczepiane są nowoczesne endoprotezy, które mają za zadanie zastąpić ubytek. Przełomem okazały się endoprotezy rosnące, które dostosowują się do wzrostu dziecka. W niektórych ośrodkach wykorzystuje się nawet system wydłużania tych protez za pomocą pola elektromagnetycznego, co eliminuje potrzebę kolejnych operacji.

Milan miał niespełna dwa lata, gdy, w wyniku wypadku podczas zabawy, zaczął utykać na prawą nogę. Rodzice zgłosili się do fizjoterapeuty, który uznał, że doszło do naderwania mięśnia i zalecił masaże oraz maści ziołowe. Ból na jakiś czas ustępował, ale problem z chodzeniem powracał. Gdy Milan zaczął wyraźnie odciążać nogę, rodzice zgłosili się do lekarza rodzinnego, który wystawił skierowanie do ortopedy.

Podczas wizyty na oddziale ortopedycznym wykonano USG, które wzbudziło niepokój specjalisty. Następnie chłopiec trafił na oddział chirurgii dziecięcej, gdzie rozpoczęto dokładną diagnostykę. Po kilku dniach rodzina została przetransportowana do Warszawy, do Instytutu Matki i Dziecka, gdzie wykonano biopsję i postawiono ostateczną diagnozę – mięsak Ewinga, złośliwy nowotwór kości.

W lipcu 2024 roku rozpoczęto leczenie – Milan przeszedł dziewięć cykli chemioterapii. W lutym 2025 roku zespół chirurgów przeprowadził operację wszczepienia całościowej endoprotezy nogi, dzięki której udało się uniknąć amputacji. Milan jest trzecim na świecie dzieckiem w tak młodym wieku, u którego zastosowano ten typ protezy.

„Diagnoza była dla nas ogromnym ciosem. Nie spodziewaliśmy się, że tak niewielki uraz może okazać się nowotworem. Na początku wszystko wydawało się przytłaczające – nowe miejsce, leczenie, niepewność. Baliśmy się, że Milan będzie niepełnosprawny. Tymczasem lekarze zaproponowali rozwiązanie, które dało nam nadzieję – wszczepienie endoprotezy. Dzięki niej Milan zachował nogę, a to daje mu szansę na sprawność, samodzielność i aktywne dzieciństwo. Dziś uczymy się cieszyć małymi krokami, dosłownie – bo Milan właśnie uczy się chodzić od nowa” – mówi Magdalena Antczak, mama Milana.
Przed chłopcem jeszcze dwa cykle chemii pooperacyjnej oraz rehabilitacja.

W skutecznym leczeniu nowotworów u dzieci istotne jest także rzetelne planowanie leczenia. Do tego celu wyspecjalizowane ośrodki coraz częściej wykorzystują zaawansowane techniki obrazowania. Dzięki rekonstrukcjom 3D chirurdzy mogą precyzyjnie zaplanować każdy etap operacji, co zwiększa jej bezpieczeństwo i skuteczność.

„Współczesna dziecięca chirurgia onkologiczna korzysta z dynamicznego rozwoju technologii obrazowania. Zaawansowane rekonstrukcje trójwymiarowe, tworzone na podstawie badań takich jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny, pozwalają na niezwykle dokładne planowanie złożonych operacji. Dzięki temu możemy precyzyjnie określić rozległość guza, jego relację do sąsiednich struktur i naczyń krwionośnych czy nerwów. To z kolei umożliwia przeprowadzenie zabiegów z minimalnym ryzykiem uszkodzenia zdrowych tkanek i maksymalną skutecznością w usunięciu zmiany nowotworowej, co jest kluczowe dla zdrowia i przyszłej sprawności małych pacjentów” – wyjaśnia dr Bartosz Pachuta, specjalista ortopedii i traumatologii w Instytucie Matki i Dziecka.

Ponadto technologia druku 3D umożliwia także tworzenie modeli anatomicznych pacjenta, a nawet idealnie dopasowanych implantów, co jest nieocenione w skomplikowanych operacjach.

Nowoczesna chirurgia onkologiczna w Polsce stale się rozwija, dając coraz większą nadzieję na zdrowie i sprawność najmłodszych pacjentów. Dzięki zaangażowaniu lekarzy i nowoczesnej technologii, dzieci z chorobami nowotworowymi mają dziś bardzo duże szanse na powrót do sprawności fizycznej.

Kapitał na Zdrowie