Układ odpornościowy wraz z wiekiem ulega osłabieniu. Medycyna zna już metody, żeby temu przeciwdziałać: nowe szczepionki są konstruowane w taki sposób, by były skuteczne także u osób z osłabionym układem immunologicznym. W Polsce coraz częściej nowe szczepionki są dostępne, a dla seniorów – bezpłatne. Jest już też możliwość bezpłatnego zaszczepienia się w aptecznych punktach szczepień.
Wraz z wiekiem jesteśmy bardziej podatni na infekcje i często mają one cięższy przebieg.
„W naszej umiejętności bronienia się przed infekcjami istotną rolę odgrywa zarówno układ immunologiczny, jak i bariery ochronne nieimmunologiczne, np. skóra, łzy, ślina, wydzielina oskrzelowa i nabłonek śluzowo-rzęskowy dróg oddechowych, który odpowiada za oczyszczanie płuc. Wraz z wiekiem te wszystkie elementy starzeją się, zmniejsza się nasza ochrona przed infekcjami, a nasz układ odpornościowy ma słabszą zdolność „uczenia się” nowych patogenów. Jesteśmy bardziej wrażliwi na infekcje, chorujemy częściej i ciężej. Zjawisko te nazywamy immunosenescencją, czyli starzeniem się układu immunologicznego” – zaznacza prof. Tomasz Targowski, krajowy konsultant w dziedzinie geriatrii.
„Wielu seniorów myśli o sobie: „Ja nie choruję”, „Ja tylko lekko choruję”. Ale wraz z wiekiem infekcje zdarzają się częściej, a każda choroba pozostawia ślad w organizmie. Możemy tego w pierwszym momencie nawet nie dostrzec, jednak po pewnym czasie zauważamy, że szybciej się męczymy, dostajemy zadyszki po zrobieniu krótszego dystansu” – potwierdza prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, zastępca Przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
Szczególnie mocno każda infekcja ma wpływ na osoby, które cierpią na choroby przewlekłe, jak nadciśnienie tętnicze, hipercholesterolemia, cukrzyca, zespół metaboliczny, niewydolność serca – a dotyczy to większości osób dorosłych. Wraz z wiekiem w Polsce dramatycznie rośnie zjawisko wielochorobowości: z badań PolSenior wynika, że 41 proc. osób powyżej 65 lat ma cztery i więcej chorób przewlekłych, a spośród osób powyżej 80 lat – 64 proc. choruje na cztery i więcej chorób przewlekłych.
„W Polsce ponad 12 mln osób ma nadciśnienie tętnicze, 18 mln osób – zaburzenia lipidowe, 4 mln cukrzycę typu 2. Wielu pacjentów ma też zespoły bólowe, przyjmuje bez recepty niesteroidowe leki przeciwzapalne, o których lekarzowi nawet nie mówi. Po 60-65. roku życia większość pacjentów to pacjenci wielochorobowi” – zaznacza prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii Wydziału Lekarskiego WUM.
Z wielochorobowością często związana jest polipragmazja: przyjmowanie dużej ilości leków, które bardzo często wchodzą w interakcje między sobą.
Każda infekcja jest szczególnie niebezpieczna dla osób cierpiących na choroby przewlekłe. „Stan gorączkowy, przyspieszenie częstości rytmu serca, nasilenie problemów związanych z układem oddechowym: infekcja generuje ryzyko zaostrzenia choroby: metabolicznej, kardiologicznej, pulmonologicznej. Często konieczna jest hospitalizacja, a chociaż dzięki pobytowi w szpitalu ratujemy życie pacjenta, to każda hospitalizacja oznacza pogorszenie rokowania w chorobie przewlekłej” – dodaje prof. Mamcarz.
W czasie infekcji zjawisko polipragmazji może jeszcze bardziej się nasilić, gdyż pacjenci przyjmują kolejne leki.
„Bardzo często zdarza się, że przestają przyjmować leki na podstawową chorobę, na którą cierpią, lub przyjmują je nieregularnie, gdyż głównym problemem stają się dla nich objawy infekcji: gorączka, złe samopoczucie, kaszel. Gorzej przestrzegają zaleceń dotyczących problemu, który w danej chwili nie jest dla nich kluczowy. Gorzej leczą nadciśnienie, wysoki poziom cholesterolu, dlatego rozwijają się powikłania” – potwierdza prof. Mamcarz.
Eksperci zaznaczają, że warto zrobić wszystko, by zapobiec infekcjom. „Dzięki szczepieniom możemy zapobiec nie tylko infekcjom, ale też ich powikłaniom, zaostrzeniom choroby przewlekłej, a także wielu odległym skutkom. Powinniśmy się szczepić, żeby unikać czegoś, czego możemy uniknąć” – zaznacza prof. Szenborn.
Zalecenia dotyczące szczepień dla osób dorosłych są publikowane w formie przejrzystych kalendarzy szczepień i dostępne m.in. na stronach Polskiego Zakładu Higieny, Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, Polskiego Towarzystwa Wakcynologii.
„Najlepiej ze swoim lekarzem opracować osobisty kalendarz szczepień. Warto zaszczepić się przeciw tym patogenom, które powodują ciężkie zakażenia dróg oddechowych; czyli w przypadku dorosłych – przeciw grypie, pneumokokom, wirusowi RS: badania pokazują że liczba hospitalizacji z powodu infekcji RSV u osób starszych jest podobna jak u małych dzieci. Zarówno dla dzieci, jak dla osób starszych jest to bardzo ciężka infekcja. Warto też zaszczepić się przeciw półpaścowi, gdyż wraz z wiekiem rośnie ryzyko reaktywacji wirusa ospy wietrznej” – wylicza prof. Targowski.
Szczególnie w przypadku osób z obniżoną odpornością półpasiec to często ciężka choroba. Bardzo niebezpieczne są niektóre lokalizacje półpaśca – np. oczny, uszny. Nawet skuteczne leczenie przeciwwirusowe nie zapobiega powikłaniom, z których najczęstszym jest neuralgia popółpaścowa: ból przewlekły utrzymuje się powyżej 90 dni, a może trwać też wiele miesięcy i lat.
Słabsze funkcjonowanie układu odpornościowego u osób starszych, a także z chorobami współistniejącymi, niedoborami odporności, przewlekle leczonymi powoduje, że również odpowiedź na niektóre szczepionki może być u nich słabsza.
„U osoby starszej cały organizm pracuje gorzej. Nawet przez mięsień, w który chcemy podać szczepionkę, gorzej przepływa krew. Również komórki układu odpornościowego gorzej rozpoznają nowe antygeny. Dlatego nowoczesne szczepionki przeciw chorobom, które stają się groźne po 60. roku życia, są wyposażone w substancje wzmacniające, adiuwanty, tzw. „wspomagacze”, które mają wspomóc układ odpornościowy, by lepiej rozpoznał antygen, zapamiętał go i wytworzył przeciwciała, które pomogą zwalczyć chorobę, jeśli ona się pojawi. Adiuwanty są po to, by układ odpornościowy lepiej rozpoznał antygeny, dzięki temu szczepionki zawierają ich mniej. Antygeny i adiuwanty w szczepionkach są różne, dlatego szczepionki różnią się skutecznością” – tłumaczy prof. Leszek Szenborn.
Przykładem jest nowa szczepionka przeciw półpaścowi, wykazująca się bardzo wysoką skutecznością, która nie słabnie w miarę upływu lat (ochrona utrzymuje się powyżej 11 lat – według wyników badania ZOSTER-049, przedstawionych podczas Europejskiego Kongresu Towarzystwa Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych w kwietniu 2024 r. w Barcelonie).
„Pierwsza szczepionka przeciw półpaścowi (niedostępna w Polsce – przyp. red.) zawierała żywe, osłabione wirusy. Była efektywna, ale jej skuteczność szybko spadała z wiekiem. Nowa szczepionka zawiera adiuwant i rekombinowane białko, co pozwala na używanie jej nawet u osób z obniżoną odpornością. Tak więc w Polsce od razu zaczęliśmy stosować najlepszą szczepionkę przeciw półpaścowi. Nowoczesne szczepionki są odpowiedzią współczesnej medycyny na nasze zmieniające się, wraz z wiekiem, potrzeby” – dodaje prof. Szenborn.
Niektóre badania obserwacyjne pokazują, że szczepienia mogą mieć dalekosiężne pozytywne skutki.
„W Stanach Zjednoczonych zaobserwowano, że w grupie osób, która nie była zaszczepiona przeciw półpaścowi, częściej ujawniała się demencja jako problem kliniczny. Oczywiście, musimy to wziąć pod lupę, udowodnić w bardziej precyzyjnych badaniach klinicznych. Warto jednak zwrócić uwagę, że jest znany możliwy związek przyczynowy. Wirus ospy wietrznej i półpaśca ma zdolność wywoływania zapalenia naczyń krwionośnych: dużych i małych w układzie nerwowym; dlatego może być przyczyną udarów. Choć oczywiście, musimy pamiętać, że przyczyny udarów są złożone i na ich występowanie mają wpływ inne czynniki. Z kolei w Danii wykazano związek zakażenia wirusem grypy z powikłaniami kardiologicznymi, zawałami i niewydolnością serca. Dlatego warto się szczepić” – zaznacza prof. Szenborn.
„Szczepienie jest najbezpieczniejszą procedurą medyczną. Im bardziej chory jest pacjent, im większą ma wielochorobowość, tym korzyści ze szczepienia są dla niego większe. Nie ma osób „zbyt chorych” na szczepienie” – podkreśla prof. Mamcarz.
Eksperci zwracają uwagę na to, że w Polsce sytuacja jest coraz lepsza, jeśli chodzi o dostępność do szczepień. Coraz więcej szczepionek jest refundowanych lub nawet całkowicie bezpłatnych dla osób powyżej 65. roku życia. Obecnie są to szczepionki: przeciw półpaścowi, pneumokokom, COVID-19, RSV i grypie (dwie pierwsze dla seniorów z chorobami współistniejącymi). Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia, od 1 października na liście leków refundowanych pojawiła się druga szczepionka przeciw RSV (bezpłatna dla osób 65+).
„Coraz więcej szczepień jest dostępnych za darmo dla osób powyżej 65. roku życia lub z dużą redukcją cenową, tak więc bariera finansowa jest coraz bardziej niwelowana. Chwalimy naszych decydentów za to, że pod tym względem idziemy do przodu” – zaznacza prof. Aneta Nitsch-Osuch, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego WUM, konsultant wojewódzka w dziedzinie epidemiologii na Mazowszu.
Coraz łatwiej również się zaszczepić, gdyż obecnie można to zrobić zarówno w gabinecie POZ, jak też w wielu aptecznych punktach szczepień.
„Gabinety szczepienne znajdują się w ok. 1600 aptek; to co 10. apteka w Polsce. Farmaceuta wystawia receptę, kwalifikuje pacjenta do szczepienia, podaje szczepionkę, wprowadza informację do systemu, do e-karty szczepień. Podanie szczepienia jest obecnie bezpłatne w przypadku 11 szczepionek dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia. To bardzo duża zmiana systemowa, która moim zdaniem będzie miała znaczący wpływ na zwiększenie wyszczepialności Polaków” – zaznacza Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Największym wyzwaniem pozostaje zwiększenie świadomości konieczności szczepień ochronnych. „Grupa seniorów to grupa najbardziej zmobilizowana z całego społeczeństwa, co widać w przypadku szczepienia przeciw grypie. W ubiegłym sezonie zaszczepiło się około 20 procent populacji powyżej 65 lat, podczas gdy w populacji ogólnej: około 5 procent. Oczywiście, te liczby są wciąż małe, dlatego chcemy zwiększać świadomość i docierać z rzetelnymi informacjami do seniorów: planujemy ogólnopolski program „Senior w roli głównej”, którego jednym z filarów będzie profilaktyka chorób, w tym szczepienia. Pilotaż ruszy w 2026 roku, chcemy docelowo dotrzeć do wszystkich seniorów, niezależnie od miejsca zamieszkania” – zaznacza Marek Waszczewski, rzecznik prasowy GIS.
„Musimy systematycznie budować świadomość, zarówno wśród społeczeństwa, jak też profesjonalistów medycznych, zachęcać do szczepień, także własnym przykładem. Takie akcje powinny być cykliczne, powtarzalne. To jest wieloletnia praca” – dodaje prof. Aneta Nitsch-Osuch.
Materiał prasowy opracowany przez Stowarzyszenie Dziennikarze dla Zdrowia w ramach kampanii edukacyjno-informacyjnej „HEALTHY AGEING – długie życie w dobrym zdrowiu”. Autoryzowane wypowiedzi ekspertów pochodzą ze spotkania prasowego pt. „Starzenie się a odporność. Jak współczesna medycyna odpowiada na zmieniające się potrzeby pacjentów”. Jesień 2025.