NRL ostrzega: grozi nam zapaść stomatologii szkolnej

Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej ostrzega „przed realnym niebezpieczeństwem zapaści szkolnej opieki stomatologicznej”. „Za kilka tygodni minie rok, odkąd większość lekarzy dentystów prowadzących gabinety szkolne opuściła je z powodu epidemii i praktycznie do nich już nie wróciła” – pisze w swoim stanowisku NRL.

Lekarze dentyści prowadzący gabinety szkolne ani nie mieli szansy pracy pomiędzy falami epidemii, ani nie obejmuje ich Tarcza 2.0. – podkreśla samorząd.

„Lekarze dentyści, którzy pracują w gabinetach szkolnych wobec braku możliwości uzyskiwania dochodu nie są w stanie rozliczyć świadczeń wynikających z umowy z NFZ, a co za tym idzie regulować posiadanych zobowiązań. Pomimo wielokrotnych apeli samorządu lekarskiego i petycji wnoszonych przez środowisko stomatologów szkolnych władze publiczne nie zdecydowały się dotąd na przedstawienie planu podtrzymania tej części lecznictwa stomatologicznego, podczas gdy na bieżąco poszczególne branże gospodarki stają się beneficjentami pomocy ze strony Państwa przyznawanej w ramach tarcz antykryzysowych. Uczucie frustracji środowiska lekarzy dentystów pogłębia fakt, że opieka nad dziećmi i młodzieżą od wielu lat była przedstawiana, jako podstawa opieki stomatologicznej finansowanej ze środków publicznych. W przypadku likwidacji dużej części gabinetów szkolnych (z czym trzeba się liczyć wobec braku możliwości ich działania) ich odtworzenie będzie niezwykle trudne, o ile w ogóle możliwe z uwagi na poważny kryzys zaufania do wywiązywania się instytucji państwa z troski o funkcjonowanie działalności deklarowanej jako priorytetowa” – czytamy dalej.

Samorząd lekarski oczekuje podjęcia decyzji w tej sprawie.