„Głównym elementem rozliczeniowym ze szpitalami będzie jakość świadczonych usług. Będziemy ją definiowali również z perspektywy pacjenta. Weźmiemy pod uwagę wskaźniki mówiące o komforcie pacjenta i jego ocenie usługi medycznej. Wprowadzamy zasadę 'płacę, więc wymagam'” – zapowiedział Adam Niedzielski, minister zdrowia podczas briefingu w Dolnośląskim Centrum Onkologii. Minister przedstawił założenia do projektu ustawy o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta. Ma ona wejść w życie od stycznia przyszłego roku, a jeszcze dzisiaj – zgodnie z zapowiedzią – trafić do konsultacji społecznych.
Ustawa wprowadzi system no-fault, czyli nowe zasady wypłaty rekompensat za zdarzenia medyczne i monitorowanie zdarzeń niepożądanych. „Wprowadzamy system „no fault”. Chcemy, by personel medyczny mógł zgłosić zdarzenie niepożądane anonimowo. To również będzie stanowić podstawę do różnicowania płatności” – wyjaśniał minister. – „W przypadku szkód, rekompensaty poszkodowanym pacjentom będą przyznawane bez orzekania o winie. Postępowania będzie przeprowadzał Rzecznik Praw Pacjenta”.
Ma powstać m.in. rejestr zdarzeń niepożądanych.
Ustawa zakłada także autoryzację podmiotów wykonujących działalność leczniczą, czyli nowy rodzaj akredytacji placówek. „Projekt ustawy o jakości i bezpieczeństwie w ochronie zdrowia nakłada na NFZ nowe zadania. Będziemy odpowiedzialni za prowadzenie rejestru zdarzeń niepożądanych oraz za akredytację szpitali” – tłumaczył Filip Nowak, p.o. prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.
Jak czytamy na stronach KPRM, ustawa ma za zadanie „uregulowanie kwestii systemowego monitorowania jakości udzielanych świadczeń zdrowotnych, co pozwoli na poprawę skuteczności diagnostyki i leczenia przez systematyczną ocenę wskaźników jakości, stałe udoskonalanie praktyki klinicznej przez prowadzenie rejestrów medycznych. Nowy akt prawny ma też poprawić bezpieczeństwo i satysfakcję pacjenta przez rejestrowanie i monitorowanie zdarzeń niepożądanych, stworzyć warunki do systematycznej oceny jakości świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych i upubliczniania tych informacji, pomóc uzyskać porównywalności podmiotów pod względem jakości i skuteczności oferowanej opieki oraz udostępnienie wyników opinii publicznej”.
„Placówki będą premiowane za jakość. Te, które zaoferują chorym coś więcej dostaną większy kontrakt” – dodawał minister.
Jak udało nam się dowiedzieć – placówki, które uzyskają akredytację NFZ będą mogły liczyć na kontrakt większy o mniej więcej 5 procent.
Warto przypomnieć, że ustawę o jakości chciała wprowadzić już minister Ewa Kopacz, która już w 2011 roku zapowiadała jej wprowadzenie w życie. „Umożliwi ona obiektywną ocenę jakości świadczeń w zakładach opieki zdrowotnej. A to pozwoli na połączenie poziomu finansowania świadczeń z ich jakością” – tłumaczyła ówczesna minister zdrowia.