„Zmiany na liście leków refundowanych wprowadzone od początku listopada 2022 r., to kolejny krok w kierunku kompleksowego zabezpieczania nowoczesnego leczenia dla polskich pacjentów onkologicznych” – komentuje wejście w życie nowego obwieszczenia refundacyjnego Anna Kupiecka, prezes zarządu Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej. Najnowsze obwieszczenie przyniosło pozytywne zmiany m.in. w leczeniu systemowym raka piersi, raka żołądka i przełyku, raka urotelialnego czy raka jajnika.
Obwieszczenie z dnia 20 października 2022 r. Ministra Zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych na 1 listopada 2022 r. wprowadziło szereg istotnych z punktu widzenia pacjentów zmian zarówno w ramach istniejących programów lekowych, jak i w postaci nowych programów. Jednym z obszarów, w którym udostępnione zostały nowe technologie lekowe jest rak piersi.
„Koniec różowego października przyniósł nam bardzo pozytywne informacje dotyczące systemowego leczenia raka piersi. Zmiany te dotyczą m.in. dostępności nowych terapii dla poszczególnych grup pacjentek z HER2-ujemnym rakiem piersi. Szczególną uwagę warto zwrócić też na udostępnienie nowoczesnych technologii lekowych dla potrójnie ujemnego raka piersi w chorobie nawrotowej i zaawansowanej, bowiem jest to podtyp trudny do leczenia, często określany dotychczas mianem białej plamy. Dzięki zabezpieczeniu tej grupy pacjentek, program leczenia raka piersi w Polsce jest już bardzo dobry. Postęp w medycynie jednak nie zwalnia i wciąż zachwyca, dlatego będziemy wypatrywać dalszych zmian. Czekamy na udostępnienie kolejnego koniugatu o spektakularnych wynikach, czyli trastuzumabu derukstekanu u chorych na HER2-dodatniego raka piersi, a także immunoterapii w potrójnie ujemnym raku piersi (atezolizumab, pembrolizumab) oraz terapii olaparybem dla pacjentek z mutacją BRCA1/2. Liczymy, że wkrótce i w tych obszarach polskie pacjentki uzyskają nowe możliwości terapeutyczne, co zapewni naprawdę szeroki dostęp do nowoczesnego leczenia” – komentuje Anna Kupiecka.
Warto zwrócić również uwagę, że w przypadku udostępnionej terapii sacytuzumabem gowitekanem w potrójnie ujemnym nawrotowym i zaawansowanym raku piersi, źródłem finansowania jest Fundusz Medyczny, gdyż lek znalazł się na liście technologii lekowych o wysokim poziomie innowacyjności.
Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej była jednym z sygnatariuszy apelu do Ministra Zdrowia o podjęcie działań na rzecz uruchomienia środków pozostających w dyspozycji Funduszu Medycznego na w celu zapewnienia szerszego dostępu do terapii. Wśród organizacji, które zabiegały o uruchomienie środków z Funduszu Medycznego była także Ogólnopolska Federacja Onkologiczna.
„Udostępnienie polskim pacjentom terapii w ciągu kilku miesięcy od jej zarejestrowania to scenariusz, jaki chcielibyśmy obserwować jak najczęściej. Mam nadzieję, że wkrótce stanie się to nowym standardem i nadrobimy dystans do czołowych państw europejskich” – powiedziała Dorota Korycińska, prezes zarządu OFO.
Listopadowa lista refundacyjna zawiera także inne terapie onkologiczne, które są już dostępne dla polskich pacjentów. Mowa o zapewnieniu II linii leczenia w przypadku raka żołądka i przełyku poprzez refundację niwolumabu i ramucyrumabu. Powstał również nowy program lekowy dla chorych z rakiem urotelialnym, w ramach którego pacjenci uzyskają dostęp do awelumabu. Natomiast pacjenci z gruczolakorakiem trzustki z mutacją w genach BRCA1/2 po chemioterapii otrzymali dostęp do leczenia podtrzymującego olaparybem.
Kolejne zmiany objęły leczenie raka jajnika w zakresie terapii inhibitorami PARP. Pierwsza z nich to zapewnienie dostępu do leczenia olaparybem w skojarzeniu z bewacyzumabem dla pacjentek z nowo zdiagnozowanym zawansowanym, rakiem jajnika (stopień zaawansowania FIGO IV lub III) z obecnością mutacji w genach BRCA1/2 lub potwierdzonym niedoborem homologicznej rekombinacji (HRD) bez względu na obecność choroby resztkowej. Dzięki postępom w leczeniu dzisiaj już wiemy, że inhibitory PARP, które stosowane są z największym powodzeniem u pacjentek z mutacją w genach BRCA1/2 są też skuteczne u szerszej grupy – u pacjentek z HRD. By można było w pełni wykorzystać potencjał dostępnego leczenia, potrzebny jest jednak kolejny krok w postaci refundacji diagnostyki HRD.
Jednocześnie rozszerzono możliwości zastosowania niraparibu u chorych z rakiem jajnika bez choroby resztkowej. Może być on stosowany niezależnie od obecności mutacji w genach BRCA1/BRCA2 oraz niezależnie od potwierdzenia niedoboru homologicznej rekombinacji (HRD). Dzięki tym zmianom pacjentki ze stopniem zaawansowania FIGO III po zabiegu chirurgicznym z kompletną cytoredukcją, które nie miały dotychczas dostępu do nowoczesnego leczenia otrzymają możliwość stosowania terapii podtrzymującej.
Jak podkreśla prezes Fundacji OnkoCafe, zmiany, jakie zaszły na przestrzeni ostatnich miesięcy i lat zarówno w leczeniu, jak i dostępności do terapii pozwalają patrzeć na choroby onkologiczne z zupełnie innej perspektywy niż jeszcze kilka lat temu. To jednak nie oznacza, że temat potrzeb zdrowotnych poszczególnych grup chorych został wyczerpany.
„Pacjenci wciąż jeszcze czekają na objęcie finansowaniem technologii stosowanych w leczeniu raka płuca, raka trzonu macicy, czy też raka gruczołu krokowego. W obszarze hematoonkologii, np. w przewlekłej białaczce limfocytowej niezbędne jest umożliwienie korzystania z inhibitorów BTK (akalabrutynib, ibrutynib) u chorych wysokiego ryzyka już od 1. linii leczenia oraz w całej grupie pacjentów opornych i nawrotowych. Od wielu lat na dostęp do skutecznego i bezpiecznego leczenia czekają chorzy z chłoniakiem z komórek płaszcza. Na leczenie daratumabem lub rozszerzenie tego leczenia w skutecznych i powszechnie stosowanych schematach w 1. lub 2. linii leczenia oczekują pacjenci ze szpiczakiem plazmocytowym. Mam nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia odpowie na te potrzeby i będziemy kontynuowali trend rozszerzania dostępnych opcji terapeutycznych, zapewniając polskim pacjentom jak najlepsze warunki leczenia w kraju” – podsumowuje Anna Kupiecka.