Według Światowej Organizacji Zdrowia, oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe to jedno z dziesięciu największych globalnych zagrożeń dla zdrowia publicznego, porównywalnych do katastrofalnych skutków wynikających ze zmian klimatu. Prognozy pokazują, że jeśli nie zostaną podjęte działania prewencyjne, więcej ludzi będzie umierało z powodu lekoopornych infekcji niż z przyczyn onkologicznych lub w wypadkach komunikacyjnych. Właśnie trwa Światowy Tydzień Wiedzy o Antybiotykach.
Antybiotyki, obok wynalezienia szczepionek, uważane są za jedno z największych odkryć w dziejach medycyny, a ich wprowadzenie do terapii na początku lat 40-tych stało się momentem przełomowym w zwalczaniu chorób zakaźnych. Nazwane kiedyś „cudownymi lekami” (ang. „miracle drugs”), wciąż stanowią podstawę leczenia przyczynowego potencjalnie śmiertelnych zakażeń bakteryjnych, zapobiegając milionom zgonów rocznie. Niestety, jak alarmują eksperci, wszystko wskazuje na to, że wisi nad nami widmo pojawienia się ery post-antybiotykowej, która może prowadzić do ostatecznego kryzysu współczesnej medycyny.
„Oporność na antybiotyki stała się największym zagrożeniem dla zdrowia publicznego na świecie. Według specjalistów jest to cicha pandemia. Dane opublikowane w tegorocznym numerze czasopisma medycznego Lancet podają, że w 2019 r. zmarło na świecie 4,95 milionów pacjentów z powodu zakażeń wywołanych przez bakterie oporne na antybiotyki, z tego 1,27 miliona przez bakterie oporne na wszystkie dostępne antybiotyki. Jak najszybciej powinniśmy stworzyć narodowy program Jedno Zdrowie (OneHealth), obejmujący działania na rzecz zdrowia ludzi, zwierząt i zdrowego środowiska, w którym walka
z antybiotykoopornością zajmuje istotne miejsce” – komentuje prof. dr hab. n. med. Waleria Hryniewicz z Zakładu Epidemiologii i Mikrobiologii Klinicznej Narodowego Instytutu Leków.
W ostatniej dekadzie 20 wieku problem oporności zaczął wymykać się spod kontroli nie tylko ze względu na brak nowych antybiotyków. Nieracjonalne stosowanie leków, m.in. ich niepotrzebne przepisywanie w schorzeniach nieuwarunkowanych patogenem bakteryjnym bądź niewłaściwe ich użycie, przyspiesza powstawanie oporności, co w efekcie sprawia, że szybko stają się one nieskuteczne. Statystyki mówią same za siebie. Aż 48% pacjentów uważa, że terapie antybiotykowe są skuteczne w leczeniu infekcji wirusowych. Ponad połowa przypisywanych w Polsce antybiotyków jest nieuzasadniona, a najczęstsze przyczyny stosowania zbędnej farmakoterapii to kaszel (90%), przeziębienie (75%), ból gardła (60%) oraz zapalenie zatok (60%).
„Niestety przyjęło się, że to objawy mogą decydować o przepisaniu terapii antybiotykiem. Bardzo często nie pamiętamy, że objawy są efektem działania naszego układu odpornościowego, a nie dowodem na rodzaj infekcji. Presja pacjenta na lekarza może być bardzo silna” – stwierdza prof. Andrzej Fal, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego. – „Każda grupa antybiotyków ma jakiś mechanizm wpływu na bakterie. Działa na poziomie ściany lub błony komórkowej, syntezy mRNA czy białka. Nie ma natomiast żadnych mechanizmów w jaki antybiotyki mogą działać na wirusy. Nie ma więc żadnego uzasadnienia stosowania ich w infekcjach wirusowych” – dodaje Profesor.
Według ostatnio opublikowanych badań, w 2019 roku ponad milion zgonów na świecie było spowodowanych przez drobnoustroje oporne na antybiotyki. W Europie każdego roku dochodzi do ponad 670 tys. antybiotykoopornych infekcji, a ok. 33 tys. osób z tego powodu umiera. Wedle raportu Europejskiego Centrum Profilaktyki i Kontroli Chorób, Polska znajduje się w gronie krajów, w których lekooporność bakterii szczególnie szybko staje się istotnym problemem klinicznym. Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego podkreśla, iż antybiotykooporność stanowi duże obciążenie dla całego systemu ochrony zdrowia, gdyż generuje dodatkowe koszty leczenia, szacowane na poziomie ok. 1,5 mld euro rocznie.
„Niestety, rosnąca oporność na antybiotyki, poza tragicznymi skutkami dla zdrowia publicznego, powoduje olbrzymie straty budżetowe. Jak podaje NIK, jednym z największych zagrożeń zdrowia publicznego jest pojawianie i rozprzestrzenianie się opornych na antybiotyki szczepów bakterii chorobotwórczych, co skutkuje brakiem możliwości skutecznej terapii zakażeń przez nie wywoływanych. Są one przyczyną wysokiej śmiertelności i dużej liczby powikłań. Roczne koszty bezpośrednie ponoszone przez świadczeniodawców, w związku z przedłużeniem hospitalizacji z powodu zakażeń, szacuje się na ok. 800 mln zł” – komentuje Gałązka-Sobotka.
Według ekspertów, w oczekiwaniu na pojawienie się nowych antybiotyków, najważniejsza jest obecnie ochrona już istniejących. Jedyną rozsądną drogą jest przeciwdziałanie rozwojowi oporności na dostępne leki. Dlatego racjonalizacja antybiotykoterapii i niewprowadzanie jej tam, gdzie nie jest konieczna jest dużym i ważnym wyzwaniem systemu ochrony zdrowia. Praktycznym sposobem na ograniczenie niepotrzebnego użycia antybiotyków jest tzw. strategia czujnego wyczekiwania, która polega na skupieniu się na leczeniu objawowym z odroczeniem ich podania o 48-72 godziny i zaleceniu pacjentowi zgłoszenie się do lekarza w razie braku poprawy.
Według prof. Andrzeja Fala, racjonalnie, jako podstawę w infekcjach wirusowych i jako uzupełnienie w infekcjach bakteryjnych, powinniśmy stosować leki przeciwzapalne, hamujące nadmiarową odpowiedź zapalną naszego organizmu i jednocześnie poprawiające samopoczucie pacjenta poprzez zmniejszenie objawów.
„Lekarze w podstawowej opiece zdrowotnej polegają przede wszystkim na klinicznej ocenie pacjenta – wywiadzie, od kiedy utrzymują się objawy, jaki jest przebieg choroby, a także na badaniu klinicznym. W tym badaniu pomocne są skale oceny, np. Centora McIsaaka w ocenie zapalenia gardła, która pozwala oszacować ryzyko anginy paciorkowcowej. Oprócz oceny klinicznej, od lipca 2022 r. w POZ są wykorzystywane tzw. szybkie testy – testy wymazowe w kierunku paciorkowca (tzw. strep testy) oraz ilościowe testy CRP – u dzieci do 6 roku życia, które najczęściej chorują infekcyjnie i najczęściej są to infekcje wirusowe. Testy te pomagają w ocenie klinicznej i wpływają na ograniczenie zbędnej antybiotykoterapii” – dodaje prof. dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, Prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej, Konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej.
Jak wskazują eksperci, przeciwdziałanie zagrożeniom związanym z narastaniem antybiotykooporności wymaga wielosektorowych działań. Podstawą są kampanie edukacyjne, kierowane nie tylko do lekarzy, ale i ogółu społeczeństwa promujące stosowanie się w codziennym życiu do zasad racjonalnej antybiotykoterapii.
W obliczu widma ery post-antybiotykowej, ochrona dostępnych antybiotyków jest naszą zbiorową odpowiedzialnością.
Tegoroczne obchody Europejskiego Dnia Wiedzy o Antybiotykach i Światowego Tygodnia Wiedzy o Antybiotykach przebiegają pod hasłami: Antybiotyki – stosuj rozważnie oraz Zwiększaj świadomość, zatrzymaj odporność.
• Stosuj podstawowe zasady higieny, myj i dezynfekuj ręce.
• Stosuj antybiotyki zgodnie z zaleceniami lekarskimi.
• Stosuj tylko antybiotyki przepisane przez lekarza.
• Nie namawiaj lekarza do przypisywania antybiotyków w przypadku grypy lub przeziębienia.
• Nie przerywaj antybiotykoterapii, nawet jak poczujesz się lepiej.
• Nie używaj samodzielnie antybiotyku, który pozostał Ci w apteczce po poprzedniej kuracji • Szczep siebie oraz bliskich, to najlepszy znany sposób zapobiegania infekcjom.