„Szczepienia dorosłych są tak samo ważne jak szczepienia wśród dzieci. Tym bardziej, że cały czas mamy do czynienia z nowymi wyzwaniami i patogenami – epidemia COVID doskonale to pokazała. I chociaż się wydaje, że wirusa Sars-Cov-2 już nie ma to według naszych najnowszych danych epidemiologicznych (dotyczących okresu od stycznia do 30 listopada br. – przyp. red.) w tym roku zarejestrowano 265 tys. zakażeń koronawirusem, na grypę zachorowało 160 tys. osób, a na RSV co prawda „zaledwie” 39 tys., ale za to aż 30 proc. chorych wymagało hospitalizacji” – wylicza prof. dr hab. n. med. i n. o zdr. Iwona Paradowska-Stankiewicz, zastępca kierownika Zakładu Epidemiologii Chorób Zakaźnych i Nadzoru, kerownik Pracowni Epidemiologii Chorób Zwalczanych Drogą Szczepień, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii.
Niestety na profilaktykę, a w szczególności na szczepienia wydajemy najmniej w Europie. „Efekty widać – mamy też bardzo niski poziom wyszczepienia, mimo iż seniorzy są tą grupą, która jest zainteresowana szczepieniami ochronnymi to dla wielu z nich barierą jest cena. Dla przykładu szczepionka przeciw półpaścowi to wydatek 900 zł za dwie dawki – większość osób starszych nie jest w stanie ponieść takich kosztów” – podkreśla Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny.
Jego słowa potwierdzają m.in. wyniki badania fundacji SeniorAPP z których wynika, że osoby starsze są w zdecydowanej większości pozytywnie nastawione do szczepień: 77 proc. mężczyzn i 76 proc. kobiet zgodziło się ze stwierdzeniem, że szczepionki są najskuteczniejszą metodą zapobiegania chorobom. Jednocześnie 89 proc. ankietowanych uważa, że szczepionki powinny być bezpłatne i obowiązkowe dla osób starszych.
Przypomnijmy, że dzisiaj np. szczepionka przeciw grypie jest bezpłatna dla seniorów. Bezpłatne jest też szczepienie przeciw pneumokokom dla osób starszych. Jednak szczepionka przeciw półpaścowi jest refundowana zaledwie w 50 procentach.
Problemem jest także brak edukacji na temat immunizacji. Osoby dorosłe wciąż niewiele wiedzą na temat szczepień. Wspomniane badania pokazały, że seniorzy znają szczepienie przeciw COVID-19, przeciw grypie, ale ich wiedza o innych szczepieniach jest niewielka. Zaledwie 0,8 proc. osób słyszało o szczepionce przeciw RSV, a niewiele więcej o szczepionce przeciw półpaścowi.
„Jeszcze kilka lat temu w przypadku osób starszych mówiliśmy właściwie tylko o szczepieniu przeciw grypie, potem przeciw COVID-19; obecnie jest znacznie większy panel szczepień, które są potrzebne i zalecane, gdyż przynoszą ogromne korzyści. To np. szczepienia przeciw krztuścowi, WZW typu B, pneumokokom, półpaścowi, RSV. Szczepienia są zalecane dla całej populacji w wieku powyżej 60-65. roku, gdyż starzenie się układu odpornościowego powoduje, że te osoby są bardziej narażone na wystąpienie choroby zakaźnej i jej ciężki przebieg” – potwierdza prof. Tomasz Targowski, krajowy konsultant w dziedzinie geriatrii, kierownik Kliniki Geriatrii Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji w Warszawie.
Na szczęście w tym obszarze zaczęło się sporo dziać – powstał kalendarz szczepień dla dorosłych, który jest powszechnie dostępny. Kolejną dobrą informacją jest to, że coraz więcej szczepień można wykonać w aptekach.
„Apteczne punkty szczepień rozwijają się. Dzisiaj aktywnych jest ok. 1500 aptek, które oferują szczepienia. Wprowadzenie zapowiadanej na połowę stycznia refundowanej recepty farmaceutycznej oraz zniesienie barier w informowaniu o możliwości szczepień w aptekach na pewno poprawi jeszcze sytuację” – optymistycznie zakłada dr n. farm. Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Czy zatem 2025 będzie Rokiem Profilaktyki dla Seniorów?