Od dziś koniec z papierosami mentolowymi

Od dziś koniec z papierosami mentolowymi. Co zrobią palacze? Przemyt? Czy legalna alternatywa jak podgrzewacze tytoniu?

Dziś wchodzi zakaz sprzedaży papierosów mentolowych oraz tych z kapsułką smakową w ponad 100 tys. punktów detalicznych w Polsce. To efekt unijnej dyrektywy. Zakaz obejmie zarówno papierosy, jak i tytoń do palenia. Nie będzie jednak dotyczył papierosów elektronicznych, podgrzewaczy tytoniu  typu IQOS oraz cygar i cygaretek.

Polska wyróżnia się na tle krajów UE, jeśli chodzi o konsumpcję mentolowych wyrobów tytoniowych. Jak wynika z raportu „Szara strefa 2020” przygotowanego przez Instytut Prognoz i Analiz Gospodarczych stanowią one u nas blisko 30 proc. rynku. Z kolei badania Forum Konsumentów wynika, że aż 51 proc. palaczy nie wie o nadchodzącym zakazie. Jednocześnie prawie 20 proc. respondentów deklaruje, że jest gotowe sięgnąć po papierosy mentolowe z czarnego rynku.

Tymczasem nielegalne wyroby tytoniowe stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia konsumentów. Papierosy kupowane na bazarach często są podróbkami, pochodzą z nielegalnego źródła – z przemytu lub „podziemnej” produkcji i nie spełniają żadnych norm jakości (potrafią zawierać np. szczurze odchody). Często produkowane są przy użyciu prymitywnych maszyn, a surowiec wykorzystywany do ich wytwarzania zawiera wiele niebezpiecznych dla zdrowia substancji – ostrzega Krajowa Administracja Skarbowa, która objęła patronatem kampanię społeczną Business Centre Club prowadzoną pod hasłem „Wspólna walka z nielegalnym handlem wyrobami tytoniowymi na bazarach i targowiskach”.

W ostatniej dekadzie udział nielegalnych papierosów na polskim rynku udało się obniżyć z 19 do ok. 10 proc. Czy teraz to się zmieni? „Odpływ konsumentów do szarej strefy to realne zagrożenie”  – uważa Maciej Ptaszyński, Wiceprezes Polskiej Izby Handlu. – „Stajemy przed bardzo dużym wyzwaniem i jako organizacja zwracamy się z apelem w pierwszej kolejności do Ministerstwa Finansów, KAS, żeby nie dopuścili do zalania nas papierosami przemycanymi do Polski. Kolejny apel kierujemy do konsumentów, aby nie korzystali z wyrobów podrabianych z szarej strefy, które produkowane są bez żadnego nadzoru i nie spełniają norm jakościowych i mogą zawierać inne substancje niewiadomego pochodzenia”.

Jak dodaje Ptaszyński jedyną legalną alternatywą będą podgrzewacze tytoniu. W odróżnieniu od papierosów z przemytu czy też podrabianych ich jakość nie budzi zastrzeżeń. W dodatku kolejne badania naukowe dowodzą, że są one także mniej szkodliwą alternatywą dla palaczy. Na przykład w badaniu Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska Królestwa Niderlandów (RIVM) oraz University of St. Andrews w Wielkiej Brytanii na zlecenie NVWA z 2020 udowodniono, że palacze, którzy zrezygnowali z palenia tytoniu na rzecz jego podgrzewania, mają nawet 25-krotnie niższą ekspozycję na 8 głównych rakotwórczych substancji znanych z dymu papierosowego. Naukowcy stwierdzili także, że w przypadku palaczy, którzy korzystają już wyłącznie z urządzenia podgrzewającego tytoń, ryzyko przedwczesnego zgonu związanego z rozwojem choroby nowotworowej jest znacznie niższe niż w grupie palącej zwykłe papierosy. Oczywiście badacze z Niderlandów podkreślają, że najkorzystniejszym rozwiązaniem dla palacza jest zawsze rzucenie i palenia, i nikotyny w ogóle.

Kapitał na Zdrowie