Przed świętami Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH odnotował w Polsce pierwszy
zgon z powodu grypy — mowa o mieszkańca województwa śląskiego, w wieku powyżej 65
lat. W kolejnym tygodniu Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi poinformował o
śmierci 10-letniego chłopca, który trafił do szpitala z powodu ciężkiego przebiegu
sezonowej infekcji typu grypowego. Minister zdrowia, Adam Niedzielski zapowiedział
podjęcie tematu wprowadzenia recept farmaceutycznej na szczepienie przeciw grypie na
najbliższym posiedzeniu sejmowym 12 stycznia. Eksperci apelują do społeczeństwa o
poddawanie się szczepieniom, a do resortu zdrowia — o jak najszybsze wprowadzenie
zapowiadanych rozwiązań systemowych.
Od początku września zaraportowano w Polsce już 2 043 202 przypadków zachorowań na grypę oraz 8 778 skierowań pacjentów do szpitali. Co więcej, meldunki epidemiologiczne Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego wskazują, że w okresie od 16 do 22 grudnia doszło do pierwszego zgonu z powodu choroby w tym sezonie — dane mówią o osobie w wieku powyżej 65 lat, pochodzącej z województwa śląskiego. Z kolei w następnym tygodniu (26-30 grudnia) w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi zmarł 10-letni chłopiec. Trafił on na oddział intensywnej terapii z powodu ciężkiego przebiegu sezonowej infekcji typu grypowego. Niestety, lekarzom nie udało się go uratować.
„Często zapominamy o tym, do czego może doprowadzić zachorowanie na grypę. Osoby powyżej 65 roku życia, kobiety w ciąży, pacjenci z chorobami przewlekłymi czy dzieci poniżej 2 lat należą do grup szczególnie narażonych na ciężki przebieg choroby oraz poważne powikłania pogrypowe — w tym zapalenie płuc, mięśnia sercowego, mózgu czy opon mózgowych. W najtrudniejszych wypadkach dochodzi do hospitalizacji pacjenta lub zgonu. Najskuteczniejszą metodą uniknięcia zachorowania i związanych z nim powikłań są szczepienia profilaktyczne” — komentuje prof. Adam Antczak, Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy.
Przedstawiciele resortu zdrowia oraz innych instytucji, m.in. Narodowego Funduszu Zdrowia czy Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, podkreślają, że najlepszym sposobem
zabezpieczenia swojego organizmu jest zaszczepienie się przeciw wirusowi. Pomimo tego,
wiceminister Waldemar Kraska zauważa, że przeciw grypie zaszczepiło się do tej pory zaledwie 700 tys. obywateli.
„O tym, że w obecnym sezonie możemy się spodziewać szczególnie groźnej epidemii wirusa grypy, wiedzieliśmy już od kilku miesięcy. Przykładem kraju, który to szczególnie odczuł, była Australia, w której sezon grypy przypada na pierwszą połowę roku i która musiała mierzyć się zarówno z wirusem grypy, jak i COVID-19. Kolejne doniesienia o dużej liczbie zachorowań otrzymujemy m.in. z Wielkiej Brytanii czy Niemiec, w których sezon grypy przypada w tym samym czasie, co w Polsce. Stale obserwujemy dane epidemiologiczne i widzimy, że liczba zachorowań niebezpiecznie szybko rośnie w trakcie ostatnich tygodni. Okres noworoczny to ostatni moment na to, żeby zaszczepić się przeciw grypie i w ten sposób przygotować na szczyt zachorowań. Nie ryzykujmy zdrowia swojego i swoich bliskich. Zaszczepmy się, póki jest na to czas i nie ma dużych kolejek w POZ i aptekach” — apeluje prof. Adam Antczak.
Minister Adam Niedzielski zapowiada, że do „apogeum” zachorowań na grypę może dojść, tak jak w poprzednich latach, na przełomie lutego i marca. Oznacza to, że szczyt zachorowań ma dopiero nadejść.
W celu przeciwdziałania ryzyku resort zdrowia poinformował o planach wprowadzenia
rozwiązań systemowych, które pozwoliłyby na zwiększenie dostępności do szczepień dla
pacjentów. W rozmowie z Michałem Kolanko, minister Adam Niedzielski zapowiedział
przedyskutowanie pomysłu wprowadzenia recepty farmaceutycznej na najbliższym posiedzeniu sejmowym 12 stycznia. Z kolei w trakcie posiedzenia Senackiej Komisji Zdrowia (5 grudnia br.) wiceminister zdrowia, Waldemar Kraska zapowiedział wprowadzenie powszechnego systemu e-skierowań na szczepienie dla wszystkich Polaków.
„Poziom wyszczepialności w społeczeństwie powinien być znacznie wyższy, ale obecne przepisy niestety na to nie pozwalają. Farmaceuci udowodnili, że są doskonałą grupą usprawniającą szczepienia np. na COVID-19. Mogliby wykonywać również znacznie więcej szczepień przeciw grypie i to jednoczasowo ze szczepieniami na koronawirusa, gdyby tylko w pełni umożliwić pacjentom skorzystanie ze ścieżki szczepienia w aptekach. Konieczne są natychmiastowe działania zmierzające do skracania ścieżki pacjenta do szczepień, chociażby poprzez wprowadzenie refundowanej recepty farmaceutycznej. Pozwoliłoby to na uniknięcie długich kolejek w aptekach, które mogą się pojawić na przełomie lutego i marca, kiedy przypada szczyt zachorowań na grypę” — mówi Mikołaj Konstanty, Prezes Śląskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej oraz przedstawiciel i członek Farmaceutycznej Grupy Unii Europejskiej.
Poza tym, wśród zapowiedzianych działań resortu zdrowia znalazło się wprowadzenie nakazu obligatoryjnego raportowania szczepień zalecanych oraz obowiązkowych w tzw. e-karcie szczepień. Od 1 stycznia, Ministerstwo Zdrowia chce wprowadzić do placówek POZ oraz szpitali, bezpłatne testy, które mają pomóc w diagnozowaniu pacjentów z zakażeniem wirusami RSV, grypy i COVID-19.
„Powinniśmy natychmiast rozpocząć dyskusję o zwolnieniach lekarskich i o tym, żeby część
pacjentów, która nie musi widzieć lekarza (…), mogła z takiego zwolnienia skorzystać bez wizyty czy bez teleporady. 3-4 dniowe zwolnienia pracownik może po prostu zgłosić pracodawcy raz w roku np. i wtedy nie musi widzieć lekarza. To odciążyłoby poradnie i przychodnie” – sugerował Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej w Rozmowie w południe w RMF FM.
Wśród swoich propozycji dla resortu zdrowia przedstawiciel Naczelnej Rady Lekarskiej opisał również pomysł usprawnienia pracy lekarzy poprzez wprowadzenie asystentów medycznych. W czasie, kiedy lekarz zajmowałby się pacjentem, asystent skupiałby się na kwestiach biurokratycznych i odciążał w ten sposób swojego przełożonego.