„Wśród nowotworów głowy i szyi zaczynają dominować rak migdałka i gardła. To wynik tego, że rośnie zachorowalność na HPV-zależne nowotwory ” – wyjaśnia dr n. med. Dorota Kiprian, Naczelny Specjalista Radioterapeuta Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. – „W ciągu ostatnich 20 lat liczba chorych wzrosła dwukrotnie”.
W Polsce podobnie jak w innych krajach Europy, obserwuje się nowe zjawisko epidemiologiczne, określane jako „fenomen epidemiologiczny” tzn. wzrost liczby nowych zachorowań na nowotwory głowy i szyi u ludzi poniżej 40 r.ż., którzy nigdy nie palili ani nie nadużywali alkoholu.
„Rosnąca zachorowalność na nowotwory głowy i szyi to przede wszystkim „zasługa” HPV. W Stanach Zjednoczonych obserwujemy właśnie przetaczającą się falę zachorowań spowodowaną human papilloma virus. Jednocześnie zadziwiające, że wciąż wiele osób w ogóle nie wiąże wirusa brodawczaka ludzkiego z nowotworem np. języka” – tłumaczy ISBzdrowie dr hab. n. med. Wojciech Kukwa, otolaryngolog, kierownik Oddziału Otolaryngologicznego w Szpitalu Czerniakowskim w Warszawie, kierownik Kliniki Otolaryngologii, Nowotworów Głowy i Szyi Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Eksperci są zgodni – sytuację poprawiły by szczepienia populacyjne.
„Według najnowszych danych zaszczepionych przeciw HPV zostało 7,6 proc. z grupy uprawnionych” – podkreśla dr Piotr Machczyński, specjalista otolaryngolog ze szpitala św. Wojciecha w Poznaniu.
„Pierwszą debatę na temat szczepień zorganizowałam w 2009 roku, to pokazuje ile czasu straciliśmy. Rodzice nadal nie wiedzą, boją się szczepić przeciwko HPV, do tego dochodzą ruchy antyszczepionkowe” – dodaje senator Beata Małecka-Libera.
Rak głowy i szyi jest szóstym najczęściej występującym nowotworem złośliwym oraz ósmą najczęstszą przyczyną zgonów z powodu nowotworów złośliwych w Europie (około 73 000 zgonów w 2020 roku). Chociaż uważany za chorobę, której można zapobiec, około 60% wszystkich nowotworów głowy i szyi jest diagnozowanych u chorych w późnym stadium zaawansowania klinicznego. W tej grupie, dwie trzecie chorych nie przeżywa 5 lat. Pomimo postępu w diagnostyce i leczeniu oraz stale rosnącej uwadze poświęconej nowotworom głowy i szyi na poziomie polityki europejskiej wyniki są nadal niezadowalające. Dlatego inicjatywy takie jak Kampania Make Sense odgrywają ważną rolę. Szacuje się, że liczba nowych przypadków nowotworów złośliwych głowy i szyi wzrośnie o ponad 200 000 na całym świecie w ciągu najbliższych 10 lat, a kolejne 587 000 osób umrze z powodu tej choroby do 2030 roku- co oznacza wzrost o 120 000 w porównaniu z rokiem 2020. Wzmocnienie wspólnych działań w celu zwiększenia świadomości i poprawy wyników leczenia chorych w tej grupie nowotworów pozostaje niezwykle istotne.
Rak głowy i szyi (każdy nowotwór powyżej obojczyka, z wyłączeniem nowotworów mózgu i gałki ocznej) to szósty pod względem częstotliwości nowotwór złośliwy i ósma przyczyna zgonów z powodu nowotworów złośliwych w Europie (około 73 000 zgonów w 2020 roku). W Polsce rocznie diagnozuje się 11 tys. nowych przypadków nowotworów okolicy głowy i szyi (wzrost aż o 25% w ciągu ostatnich 10 lat).