Choroba otyłościowa wciąż niewidoczna dla systemu

waga, ktoś się waży na wadze łazienkowej
  • Pomimo ogromnej skali problemu, jakim jest epidemia choroby otyłościowej, w Polsce nadal brak formalnej ścieżki dla pacjenta w systemie ochrony zdrowia
  • Zarówno pacjenci, jak i część środowiska medycznego nie postrzegają otyłości jako przewlekłej choroby wymagającej leczenia
  • Eksperci apelują o wprowadzenie zintegrowanego modelu zarządzania chorobą otyłościową, który obejmie profilaktykę, diagnostykę, interdyscyplinarne leczenie i refundację nowoczesnych terapii

Z nadmierną masą ciała w Polsce mierzy się aż 22 miliony osób, a 9 milionów z nich spełnia kryteria choroby otyłościowej. Mimo skali problemu, w naszym kraju wciąż brakuje sformalizowanej ścieżki diagnostyczno-terapeutycznej dla tych chorych. Oznacza to, że wielu pacjentów latami pozostaje bez właściwego rozpoznania i leczenia.

W Polsce sytuacja pacjentów chorych na otyłość wciąż budzi niepokój. Choć choroba znalazła się na Międzynarodowej Liście Chorób i Problemów Zdrowotnych Organizacji Zdrowia (pod kodem ICD-10: E66) w 1966 r., jak wskazują badania, wciąż nie jest postrzegana w ten sposób przez 80% Polaków. Dotyczy to również samych chorych, jak i personelu medycznego. 19% osób z nadwagą i chorobą otyłościową nie uważa swojej masy ciała za nadmierną.

„W Polsce choroba otyłościowa wciąż jest niewidoczna – zarówno na poziomie indywidualnym, jak i systemowym. Mimo, że dotyczy milionów osób, pozostaje nierozpoznana, niezdiagnozowana i traktowana przede wszystkim jako problem estetyczny, a nie kliniczny. Tymczasem brak leczenia otyłości przekłada się bezpośrednio na ponad 200 powikłań: cukrzycy typu 2, chorób sercowo-naczyniowych, zwyrodnień stawów czy depresji. Z każdym rokiem bez realnych zmian, bez wytyczenia ścieżki leczenia, koszty społeczne i ekonomiczne będą coraz większe, a pacjenci – coraz bardziej bezradni. Pacjenci chorzy na otyłość zasługują na taką samą opiekę, jak inni z chorobą przewlekłą. To nie tylko kwestia zdrowia publicznego, ale i szacunku wobec pacjentów” – tłumaczy Kelly Redding, Prezes Zarządu, Eli Lilly Polska.

Według prognozy NFZ, w związku ze wzrostem rozpowszechnienia choroby otyłościowej pomiędzy 2017 r. a 2025 r., znacznie zwiększy się liczba pacjentów z jej powikłaniami, których najgroźniejszą jest śmierć. Choroba otyłościowa w Polsce jest 4. przyczyną zgonów, odpowiadając w 2019 roku za 57,5 tys. przypadków.

Niska świadomość choroby wśród pacjentów i lekarzy wpływa na jej ograniczoną diagnostykę – średni czas rozpoznania to 5 lat. Gdyby choroba była zidentyfikowana wcześnie i skutecznie leczona, jej niektórych konsekwencji można byłoby uniknąć. Podobnie jak złożona i wieloczynnikowa jest choroba otyłościowa, również jej leczenie wymaga indywidualnego spojrzenia. Jak zauważają eksperci, redukcja masy ciała to nie „odchudzanie się”, to proces, który powinien być zaplanowany przez lekarza specjalizującego się w terapii otyłości, który będzie koordynował prace zespołu interdyscyplinarnego. Leczenie choroby otyłościowej opiera się na czterech filarach. Jest to zmiana nawyków żywieniowych, dobranie i zwiększenie odpowiedniej dla stanu pacjenta aktywności ruchowej, terapia behawioralna, farmakoterapia i/lub chirurgia bariatryczna.

W obliczu istotnych konsekwencji klinicznych oraz społeczno-ekonomicznych choroby otyłościowej, konieczne jest niezwłoczne opracowanie zintegrowanego, systemowego podejścia do zarządzania nią w Polsce, uwzględniającego jednoczesny rozwój skutecznych strategii profilaktycznych oraz kompleksowego modelu leczenia. Możliwość interdyscyplinarnej terapii choroby daje Warszawskie Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej Szpitala Czerniakowskiego. Tutaj pacjent może liczyć na objęcie indywidualną, kompleksową opieką przez zespół lekarzy różnych specjalności. To miejsce, w którym leczeni są pacjenci kwalifikujący się do operacji bariatrycznej, a także chorzy poddawani terapii zachowawczej.

„Dzięki dynamicznemu postępowi w zakresie nauk medycznych, który dokonał się w ostatnich latach, głównie za sprawą wprowadzenia leków do leczenia otyłości, ale również tam, gdzie dzięki wynikom badań w obszarze chirurgii bariatrycznej wyraźnie wskazano, że leczenie otyłości ma charakter ratujący życie i zdrowie chorych na otyłość, powinniśmy sobie z całą mocą uświadomić, że nie powinniśmy zwlekać z rozpoznaniem tej choroby i podjęciem jej leczenia. Każdy dzień zwłoki może bardzo niekorzystnie wpłynąć na zdrowie i życie pacjentów, a z kolei podjęcie leczenia może się diametralnie przyczynić do poprawy zdrowia, jak również do poprawy jakości życia pacjentów” – komentuje dr hab. n. med. Mariusz Wyleżoł, specjalista chirurgii ogólnej i bariatrii, kierownik Warszawskiego Centrum Kompleksowego Leczenia Otyłości i Chirurgii Bariatrycznej, prezes elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości.

Pacjenci, bardzo często zagubieni w systemie ochrony zdrowia, potrzebują długoterminowego wsparcia i monitorowania postępów leczenia, które są bardzo ważne dla osiągnięcia celu klinicznego i terapeutycznego. Dlatego tak ważne jest wyznaczenie jasnej ścieżki postępowania, by lekarze rodzinni i lekarze innych specjalności wiedzieli, w jaki sposób zaopiekować się pacjentem na każdym z etapów leczenia choroby.

22 maja obchodzimy Europejski Dzień Walki z Otyłością

Kapitał na Zdrowie